„W związku z oświadczeniem żołnierza 56. Oddzielnej Brygady Piechoty Zmotoryzowanej Siergieja Gniezdiłowa o dobrowolnym odejściu ze służby w związku z niezałatwieniem przez władze kwestii demobilizacji, funkcjonariusze organów ścigania wszczęli postępowanie karne, które zostanie zbadane przez SBI.„, informuje: www.pravda.com.ua
Źródło: rzeczniczka Prokuratury Nadia Maksimets tak skomentowała „Ukraińską Prawdę”, „Interfax-Ukraina” odniesienie do rozmówcy w organach ścigania
Mowa bezpośrednia Maksimets: „Według informacji medialnych organy ścigania przekazały do EDPR informację dotyczącą możliwego naruszenia przez obywatela Ukrainy nakazu służby wojskowej z powodu popełnienia przestępstwa przewidzianego w art. 408 Kodeksu karnego Ukrainy (dezercja – red.).
Reklama:
W ramach śledztwa sprawdzane jest wypełnianie przez niego obowiązków służby wojskowej oraz poleceń dowódców. Organem dochodzenia przygotowawczego jest Państwowy Wydział Dochodzeniowo-Śledczy.
Bliższe dane: Jednocześnie źródło „Interfax-Ukraina” poinformowało, że Gniezdiłow przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim, więc nie ma żadnego statusu procesowego, nie został poinformowany o podejrzeniu.
„Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim, którego okres w najbliższym czasie upływa. Jeśli w ciągu trzech dni po tym terminie nie zgłosi się na dyżur, zostaną podjęte dalsze decyzje proceduralne” – wyjaśnił rozmówca agencji.
Prehistoria:
- 21 września żołnierz napisał na Facebooku, że dobrowolnie opuścił jednostkę, aby zwrócić uwagę na konieczność ustalenia warunków służby dla zmobilizowanych. Akt ten wywołał niejednoznaczną reakcję w społeczeństwie, zdania w tej sprawie były podzielone.
- W 56. oddzielnej brygadzie piechoty zmotoryzowanej, w której służy Gniezdiłow, zarządzono oficjalne śledztwo i ogłoszono, że żołnierz „dopuścił się działań noszących znamiona przestępstwa”.