„Przedstawiciele Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i Policji Narodowej wyeliminowali kilka nowych schematów uchylania się od mobilizacji i nielegalnego wyjazdu za granicę mężczyzn w wieku poborowym. Należą do nich fikcyjne przyjęcia do placówek oświatowych i fałszywe zaświadczenia lekarskie.„, informuje: www.pravda.com.ua
Przedstawiciele Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i Policji Narodowej wyeliminowali kilka nowych schematów uchylania się od mobilizacji i nielegalnego wyjazdu za granicę mężczyzn w wieku poborowym. Należą do nich fikcyjne przyjęcia do placówek oświatowych i fałszywe zaświadczenia lekarskie.
Źródło: Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy
Bliższe dane: Tym samym, według SBU, w różnych obwodach Ukrainy zatrzymano 10 organizatorów podobnych wydarzeń.
W szczególności członek Rady Miejskiej Czernihowa pomógł poborowym „wykoleić się” z mobilizacji kosztem fikcyjnego przyjęcia na studia. Rejestrowała „studentkę”, która otrzymała świadectwo dla Terytorialnych Centrów Dokształcania.
„W ten sposób osoby uchylające się od służby zawodowej miały szansę uniknąć poboru do wojska jako osoby ubiegające się o wyższe wykształcenie zawodowe” – podała SBU.
W obwodzie chmielnickim za przekupstwo aresztowano szefa wydziału regionalnego CTK, który „oczerniał” tych, którzy uchylali się od mobilizacji, fałszując zaświadczenia lekarskie. Jak podaje OGP, od poborowego, który przyszedł zaktualizować jego dane, zażądał pieniędzy. Według jego „szacunków” koszt „rozwiązania problemu” dotyczącego rejestracji wojskowej mężczyzny i późniejszego niewezwania mężczyzny do służby w czasie mobilizacji ze względu na stan zdrowia wyniósł 2 tysiące dolarów amerykańskich.
W obwodzie donieckim zdemaskowano innego szefa wydziału okręgowej komisji wojskowej, który także „wyrejestrowywał” mężczyzn ze stanu wojskowego na podstawie fikcyjnych zaświadczeń wojskowej komisji lekarskiej. Urzędnik Kramatorskiego RTCC i SP zażądał od poborowego, który przyszedł w celu wyjaśnienia mandatów i uzyskania rezerwacji, kwoty 3000 dolarów.
„Pieniądze przeznaczono na przygotowanie dokumentów w sprawie udzielenia odroczenia mobilizacji. W przypadku odmowy podejrzany groził natychmiastowym wysłaniem na pole walki” – podał OGP.
Wszystkie osoby zaangażowane zostały poinformowane o podejrzeniach na podstawie kilku artykułów ukraińskiego kodeksu karnego. Grozi im do dziesięciu lat więzienia.