„„Zawyła syrena – idziemy się schronić. Gdy nie ma syreny – pracujemy i służymy. Nie ma innej drogi na wojnę” – powiedział w swoim przemówieniu wideo„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Kiedy nie ma alarmu powietrznego, państwa, przemysłu, ambasad – wszyscy powinni pracować jednakowo. I postrzegać informacje, w szczególności od wywiadu, właśnie jako informację, a nie jako pozwolenie na dzień wolny. Dotyczy to wszystkich – od Rady Najwyższej Ukrainy i innych struktur i organów władzy po organy administracyjne w obwodach i gminach. Zabrzmi syrena – idziemy do schronu. Gdy nie ma syreny – pracujemy i służymy. Nie ma innej drogi na wojnę” – oznajmił w swoim przesłaniu wideo.
Zełenski zaznaczył, że powinniśmy mieć świadomość, że Putin będzie nadal nas zastraszał.
„Zbudował na tym całą swą władzę. Ważne jest, aby móc właściwie zareagować i zrobić wszystko, aby ta wojna wróciła do domu, do Rosji, i aby ludzie poczuli, czym jest wojna” – dodał.
Wcześniej źródła parlamentarne, pragnące zachować anonimowość, poinformowały Radio Liberty, że nie zaleca się, aby deputowani ludowi Ukrainy przybywali do dzielnicy rządowej 22 listopada i na mające się w tym dniu odbyć posiedzenie Rady Najwyższej dzień, został odwołany. O tym poinformowali także poszczególni deputowani ludowi: Taras Batenko i Oleksij Gonczarenko.
Oficjalne kierownictwo parlamentu nie skomentowało tych doniesień.
Z kolei Biuro Prezydenta Ukrainy poinformowało, że 22 listopada wszystko działało normalnie.
Informacja pojawiła się po wieczorze 21 listopada, gdy prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił „udany test w warunkach bojowych” najnowszej rakiety średniego zasięgu Oresznik. Według niego siły Federacji Rosyjskiej uderzyły w Dniepr tą rakietą balistyczną z niejądrowym sprzętem hipersonicznym.
Putin powiedział, że jest to „odpowiedź na agresywne działania państw NATO wobec Rosji” – zezwolenie Ukrainy na uderzenie zachodnimi rakietami na terytorium Federacji Rosyjskiej oraz na ataki w obwodzie briańskim i kurskim. Nie wykluczył też nowych takich strajków.
Rosyjski przywódca powiedział także, że w przyszłości ludność cywilna będzie informowana o planach wykorzystania Oresznika.
Wcześniej 20 listopada Ambasada USA na Ukrainie poinformowała, że otrzymała „konkretne informacje” na temat możliwego znaczącego rosyjskiego ataku powietrznego, który ma nastąpić 20 listopada. Ze względów ostrożności ambasada została zamknięta. Następnie misje dyplomatyczne Hiszpanii, Włoch i Grecji również ogłosiły zamknięcie dla zwiedzających 20 listopada.
Na tym tle w sieciach społecznościowych rozpowszechniana jest informacja o możliwości przeprowadzenia ataku na Ukrainę rakietą balistyczną RS-26 „Rubezh”. Wystrzelenia miały nastąpić z poligonu w obwodzie astrachańskim. 20 listopada nie zgłoszono żadnych takich startów.