„Zwolennicy aresztowanego prezydenta Korei Południowej wtargnęli na budynek sądu: są zatrzymani i ranni. Setki demonstrantów szturmem zaatakowały budynek sądu po ciągłym aresztowaniu prezydenta Yoon Seok-yeola. Zatrzymano 46 osób, 9 policjantów i około 40 demonstrantów zostało rannych.„, informuje: unn.ua
Bliższe dane
W środę Yoon został pierwszym prezydentem Korei Południowej aresztowanym pod zarzutem działalności wywrotowej w związku z ogłoszeniem przez niego 3 grudnia stanu wojennego.
Wkrótce po ogłoszeniu decyzji sądu zwolennicy Yoona wtargnęli do budynku instytucji, niszcząc sprzęt biurowy, armaturę i meble.
Policja przywróciła porządek kilka godzin później, twierdząc, że aresztowała 46 demonstrantów i obiecując odnaleźć kolejnych.
„Rząd głęboko ubolewa nad bezprawną przemocą… która jest nie do pomyślenia w społeczeństwie demokratycznym” – oznajmił pełniący obowiązki prezydenta Choi Sang-mok w oświadczeniu, dodając, że władze zwiększą środki bezpieczeństwa na wiecach.
Agencja Yonhap podaje, że w wyniku zamieszek dziewięciu funkcjonariuszy policji zostało rannych. Około 40 osób odniosło lekkie obrażenia – powiedział ratownik pracujący przy zachodnim sądzie rejonowym w Seulu.
Przypomnimy
Yoon Seok Yeol został aresztowany pod zarzutem próby wprowadzenia stanu wojennego i użycia siły militarnej przeciwko parlamentowi. Prezydent pozostanie w areszcie do 20 dni, a prokuratura przygotuje oficjalne zarzuty.