29 września, 2024
Wojna

Ewakuacja quadami: medycy bojowi opowiedzieli, jak ratują rannych w obwodzie donieckim

Raport został dystrybuowany przez fundację „Return Alive” 26 września. Dowódca grupy ewakuacyjnej o znaku wywoławczym Sokil w życiu cywilnym jest traumatologiem, był dyrektorem…„, informuje: armyinform.com.ua

Przeczytaj dla: 2 min. 28 września 2024, 20:57

Żołnierze 93. brygady zmechanizowanej „Kholodnij Jar” opowiedzieli, jak zabierają żołnierzy z pola bitwy pod ostrzałem.

Reportaż rozpowszechnianie się funduszu „Come Back Alive” 26 września.

Dowódca grupy ewakuacyjnej o znaku wywoławczym Sokil w życiu cywilnym jest traumatologiem, był dyrektorem szpitala miejskiego w Podkarpaciu. Mówi, że podczas prac na kierunku Bachmuta konieczne było w szczególności ewakuowanie wojska quadem, a następnie przełożenie go do pojazdu ewakuacyjnego.

„Chłopcy na podestach, jeśli to możliwe, zabierzcie ich tam, gdzie może jeszcze dojechać quad. Bo nie zawsze ma możliwość przejechania się – wszystko jest pełne kraterów po eksplozjach… Czekamy, aż quad przywiezie nam rannych, podnosimy go, w razie potrzeby stabilizujemy, a kiedy już będzie w lepszym stanie zabieramy go na punkt stabilizacji – mówi Sokil.

Kierowca takiego ewakuacyjnego quada o znaku wywoławczym „Mavka” twierdzi, że odległość od miejsca zabrania rannego do miejsca przekazania do pojazdu ewakuacyjnego może wynosić do 5 kilometrów.

„Przejeżdżamy przez strefę poważnej kontroli ogniowej wroga za pomocą moździerzy, dronów i artylerii. Potem przenosimy go do samochodu, tam intensywność ostrzału wroga jest już nieco mniejsza, ale tam nadal nie ma gwarancji” – mówi „Mavka”.

Wspomina, że ​​podczas ewakuacji rannych z Bachmutu ewakuowano samochodem. Quad nie był tam potrzebny, gdyż była twarda nawierzchnia asfaltowa.

„A oto pola. Wymagana jest tutaj mobilność, niepozorność, minimalne wymiary. Bo jeśli ewakuacja odbywa się samochodem, to są to minimum trzy osoby. Maszyna jest duża, mniej zwrotna, dużo łatwiej ją pokonać tym samym PPK, artylerią. A cel jest odpowiednio grubszy: ponieważ może poprowadzić albo dużo BC, albo dużo piechoty. i czterokołowiec – jedziesz sam, a cel nie jest już taki gruby” – mówi „Mavka”.

Trudność nocnej ewakuacji, według słów wojska, nasycenie nieba dronami wroga.

„Widzą każdego, kto przychodzi i wychodzi. Jeśli do ciebie nie strzelają, jest to prawdopodobnie szczęśliwy zbieg okoliczności. Być może padła bateria w dronie lub w tym momencie czyścili zaprawę. Oznacza to, że te zbiegi okoliczności dają ci możliwość pracy w ciszy. Jeszcze rok temu dronów nie było tak dużo, dużo łatwiej było pracować. Teraz każda sekunda jest wszystkim. Nie możesz walczyć, upaść, przewrócić się w boksie. Czujesz ciągłą odpowiedzialność i ciężar, bo rozumiesz, że z pola nie można nigdzie wyjść, zwłaszcza z ranną osobą” – stwierdza „Mavka”.

Do innych utrudnień w nocnej ewakuacji zalicza się słaba widoczność czy szczeliny np. z KAB, o głębokości 5 metrów.

Cena quada, na którym można ewakuować, to około 370 000 hrywien.

Jak lekarze O życie żołnierzy walczą 33 brygady zmechanizowane można przeczytać pod tym linkiem.

Powiązane wiadomości

W środę USA ogłoszą nowy pakiet pomocowy dla Ukrainy o wartości 375 mln dolarów – media dowiedziały się, co będzie zawierał

unn

Day in Donetsk region: 4 people died, 11 were injured. Russian Federation shelled region 27 times. PHOTOS

censor.net

Wdrażanie Formuły Pokojowej i przygotowania do drugiego Szczytu Pokojowego: Prezydent Ukrainy spotkał się z Sekretarzem Generalnym OPA

army inform

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej