„Mówili o nim w filmie. Według funkcjonariuszy straży granicznej Ukraińcy nadali jej delikatny przydomek „Roszelka”. Służy do ustawiania żołnierzy na pozycjach i wycofywania się z nich, do ewakuacji rannych….„, informuje: armyinform.com.ua
Przeczytaj dla: < 1 min. 27 października 2024, 20:26
Mówili o nim w filmie.
Według funkcjonariuszy straży granicznej Ukraińcy nadali jej delikatny przydomek „Roszelka”. Służy do ustawiania żołnierzy na pozycjach i wycofywania się z nich, w celu ewakuacji rannych.
„Pobito nas pod Wowczańskiem. Uderzenie FPVishki. Szkło przetrwało. Nie odleciało. Była zniszczona, drogi nie było widać, ale dało się jechać” – wspominał zawodnik występujący pod pseudonimem „Sensei”.
Pancerny kadłub to tylko jeden z jego uroków. Obrońcy Ukrainy zapewniali, że „Roszelka” bezproblemowo przejedzie tam, gdzie zwykłe pickupy mogą wpakować się w kłopoty.
„I zarządzają nim zwykli ludzie, którzy przed mobilizacją albo byli kierowcami spedycyjnymi, albo w ogóle nauczycielami informatyki. Bo opanowanie go, mimo dużych gabarytów i 8-tonowej masy, nie jest takie trudne” – zauważyli pogranicznicy.
Wcześniej ArmyInform pokazał, jak strażnicy graniczni brygady „Hart” zniszczyli wrogą haubicę D-20 w kierunku Wowczańska.