„„Nie jak w Korei Północnej, ale konieczne”: Syrski o wprowadzeniu cenzury Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Oleksandr Syrski stwierdził potrzebę cenzury w warunkach wojny, ale nie tak jak w Korei Północnej. Według niego pomaga to zachować tajemnicę operacji wojskowych.”, informuje: unn.ua
Wymagane (cenzura – red.). Nie chcę wprowadzać dyktatury, jak w Korei Północnej, chcę tylko powiedzieć, że wojna… nie jesteśmy jedyni, którzy walczą na całym świecie i wypracował się pewien zestaw działań, które należy przeprowadzić . Właściwie określa je ustawa Ukrainy o stanie wojennym. Wiadomo, że nałożono wiele ograniczeń. To ograniczenie to nie jest jakaś nowina, jakieś żądanie ograniczenia czyichś praw, to jest po prostu konieczność,
Podał przykład sytuacji, w której należało zachować w tajemnicy przed wrogiem szczegóły działań Sił Zbrojnych w obwodach charkowskim i kurskim. Następnie, dzięki ciszy na antenie, Rosjanie uznali, że armia ukraińska nie jest już zdolna do aktywnego działania bojowego.
Trzeba rozmawiać o rzeczywistej sytuacji, aby ludzie zrozumieli, że wojna jest tutaj, obok nas. Że ludzie tutaj są ranni i, niestety, zabici. Aby nie było tak ostrej różnicy między przodem a tyłem,
Przypomnimy
Prezydent USA Donald Trump chce wkrótce spotkać się z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem, aby jak najszybciej zakończyć wojnę Rosji z Ukrainą.