Wowczańsk, Starica i Lipce atakowane przez wroga: na północy obwodu charkowskiego okupanci po raz kolejny ponieśli straty

Zrzut ekranu mapy https://deepstatemap.live/ Próby rosyjskiego najeźdźcy przedostania się jak najdalej na północną granicę obwodu charkowskiego, zanim ponownie zmienią się warunki pogodowe, nie powiodły się. Próbując szturmować, w tym przy użyciu pojazdów opancerzonych, Rosjanie ponieśli znaczne straty.

O tym na antenie ogólnopolskiego teletonu „Jedini Novyni” poinformował rzecznik OTU „Charków”, ppłk Jewhenii Romanow.

Siły obronne zniszczyły 2 czołgi wroga, 3 bojowe wozy opancerzone, 5 systemów artyleryjskich, 10 pojazdów, 6 jednostek sprzętu specjalnego i 54 bezzałogowe statki powietrzne.

W Wowczańsku na obszarze miejskim trwają działania wojenne.

— Walki toczą się w całym mieście i okolicach. Ukraińscy żołnierze kontrolują sytuację, walki trwają – powiedział oficer wojskowy.

W mieście praktycznie nie było już ludności cywilnej.

— Nie ma tam ludności cywilnej, tak jak nie zachował się ani jeden budynek. Wróg próbuje ruszyć w kierunku wsi Starica – powiedział Jewhenii Romanow.

W pobliżu Wowczańska okupanci zaatakowali osadę Starica, która otwiera drogę do Charkowa.

— Ten kierunek jest bardzo ważny, bo to droga do Charkowa. W żadnym wypadku wróg nie powinien się tam dostać – podkreślił oficer.

Również Rosjanie nie rezygnują z zamiaru zdobycia Lipców.

— Tam obronę utrzymują także żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy i innych komponentów Sił Obronnych. Kierunek ten jest niezawodnie kontrolowany przez ukraińskich obrońców – zapewnił podpułkownik.

Wojsko wyjaśniło znaczenie utrzymania kontroli nad Liptsi.

— To jest podejście do Charkowa, które daje wrogowi możliwość rozmieszczenia stanowisk artyleryjskich i ostrzału miasta artylerią lufową. Należy jednak rozumieć, że pozycje rozmieszczonej artylerii lufowej są również wrażliwe. To oczywiście nie powinno być dozwolone, ale wszelka artyleria, a także wszelkie inne siły wroga, które się pojawią, są natychmiast niszczone ogniem ukraińskich środków zniszczenia” – wyjaśnił Jewgienij Romanow.

Wczoraj po dłuższej przerwie Rosjanie przeszli do użycia pojazdów opancerzonych.

— Różnica w stosunku do poprzednich dni polegała na tym, że wróg używał pojazdów opancerzonych, w szczególności czołgów i pojazdów opancerzonych. Wcześniej nacierał wyłącznie siłami piechoty – małymi grupami piechoty, które nacierały w ciemności, pod osłoną deszczu lub mgły, tak aby nie zostały zauważone przez ukraiński wywiad. Nie udało im się [досягти успіху, тому] postanowili rzucić do bitwy pojazdy opancerzone. Rzecznik dodał, że pozostała na polu bitwy.

Według oficera wojskowego cel wroga na północy obwodu charkowskiego pozostaje niezmienny – wkroczyć jak najdalej na terytorium Ukrainy i zdobyć tam przyczółek, jednak wróg nie odniósł żadnego sukcesu i poniósł znaczne straty.

Wcześniej ArmyInform podał, że Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Oleksandr Syrski odwiedził obwód charkowski, gdzie współpracował z żołnierzami 92. oddzielnej brygady szturmowej im. Kosza Atamana Iwana Sirka.