Zaporizhzhia, The Economist i możliwe plany okupantów: „Tavria” OUV wydał oficjalny komentarz

„Zęby smoka”. Obwód zaporoski. marzec 2024 (fot. strona Władysława Wołoszyna na Facebooku) W tym tygodniu „The Economist” podał, że miasto Zaporoże może być kolejnym celem sił inwazyjnych i okupacyjnych Federacji Rosyjskiej na Ukrainie. Według założeń zagranicznych mediów okupanci mogą próbować zbliżyć się do obwodu w zasięgu zniszczeń artylerią lufową i rakietową dalekiego zasięgu.

Informację „The Economist” o planach rosyjskich najeźdźców wobec Zaporoża skomentował na antenie ogólnopolskiego teletonu „Jedini Novyni” rzecznik OUV „Tawria” płk Władysław Wołoszyn.

— Według naszego wywiadu na południu nie wykryto dotychczas żadnych grup ofensywnych. Oznacza to, że jeśli wróg ma jakieś ambitne plany, a „The Economist” ma jego dane, swoich wtajemniczonych w rosyjskim Sztabie Generalnym, to może powiedzieć wszystko. Oświadczam, co nasz wywiad widzi i czego się dowiedział: czyli nie ma tam żadnych grup ofensywnych – powiedział.

Generalnie jednak intencje i plany wroga są oczywiste – Rosjanie dążą do dalszego posunięcia się, aby poprawić swoją pozycję taktyczną i stworzyć zagrożenie ostrzałem dużych skupisk ludności, w tym w celu terroru wobec miejscowej ludności cywilnej.

— Ale oczywiście logiczne jest, że wróg będzie próbował zmienić układ linii bojowej dla własnej korzyści, przybliżyć siły i środki do tak dużych miast, do tak dużych skupisk ludności jak Zaporoże, aby wykorzystać pewnych środków, aby wyrządzić szkody nie tylko naszym Siłom Obronnym Ukrainy, ale także dokonać terroru, którego dokonuje wróg, przeciwko miejscowej ludności. [cywilny – wyd.]ludność, uderzając w Zaporoże bombami kierowanymi – podkreślił rzecznik.

Wcześniej ArmyInform informował, że powodzenie wroga na obszarze frontu w rejonie Lewadnego jest ograniczone, dominujące wysokości wokół pozycji polowej kontrolowane są przez Siły Obronne Ukrainy.