23 września, 2024
Apel Andrzeja Dudy do amerykańskiej Polonii. W tle wybory w USA thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Apel Andrzeja Dudy do amerykańskiej Polonii. W tle wybory w USA

Jeżeli są setki tysięcy, miliony głosów, to to środowisko się liczy i jego sprawy się liczą. Jeżeli tych głosów nie ma, to środowisko jest pomijalne. Czyńcie wszystko, by środowisko Polaków w USA było absolutnie niepomijalne – mówił podczas spotkania z Polonią w Doylestown Andrzej Duda. Prezydent zachęcał tym samym przedstawicieli polskiej mniejszości do udziału w wyborach w USA.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Jeżeli są setki tysięcy, miliony głosów, to to środowisko się liczy i jego sprawy się liczą. Jeżeli tych głosów nie ma, to środowisko jest pomijalne. Czyńcie wszystko, by środowisko Polaków w USA było absolutnie niepomijalne – mówił podczas spotkania z Polonią w Doylestown Andrzej Duda. Prezydent zachęcał tym samym przedstawicieli polskiej mniejszości do udziału w wyborach w USA.

Polska para prezydencka odwiedziła w niedzielę Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown w Pensylwanii – wzięła udział w mszy, a następnie w uroczystości odsłonięcia pomnika w hołdzie twórcom „Solidarności”.

Andrzej Duda zwracał uwagę, że „amerykańską Częstochowę” odwiedzali amerykańscy prezydenci, by pokazać, że pamiętają o Polsce. Działo się to – zdaniem prezydenta – dzięki sile politycznej środowiska polskiego w USA i głosom Polaków w amerykańskich wyborach.

USA. Andrzej Duda do Polonii. „Proszę, żebyście szli do amerykańskich wyborów” Prezydent ocenił, że m.in. dzięki wsparciu amerykańskiej Polonii, Polska odzyskała wolność w 1989 r., a w 1999 r. dołączyła do NATO. Dziękował Polakom za wszystkie zabiegi, w tym te z ostatnich lat, kiedy podczas prezydentury Donalda Trumpa podjęto decyzję o sprzedaży Polsce samolotów F-35.

ZOBACZ: Andrzej Duda w „amerykańskiej Częstochowie”. Donald Trump zabrał głos

Prezydent podkreślił, że dla Europy, a w szczególności dla Polski ważna jest silna Ameryka, a dla Ameryki ważna jest silna Polska. Jak mówił, silna Ameryka pomagała zakończyć I i II wojnę światową, dzięki silnej Ameryce udało się wygrać zimną wojnę, a Polsce odzyskać suwerenność i niepodległość.

Z kolei silna Polska – wskazywał Duda – to taka, która stanowi w regionie gwarancje bezpieczeństwa, jest mocna duchem i swoją siłą militarną, a także taka, która zapewni amerykańskiej armii odpowiednie zaplecze i wsparcie do tego, by ta mogła pokazać, „kto jest największym mocarstwem na świecie i kto decyduje o światowym pokoju i spokoju”.

– Aby Ameryka mogła spełniać tę niezwykle ważną rolę musi mieć siłę, która zatrzyma każdego przeciwnika. A żeby Polska w tej sile miała swoją gwarancję, potrzebny jest wasz głos. Dlatego proszę, żebyście szli do amerykańskich wyborów – nie tylko tych zbliżających się, prezydenckich, ale każdych. Aby ta siła aktualnego środowiska polskiego w Ameryce świadczyła także o sile ojczyzny i sile polskiego przemawiania w Stanach Zjednoczonych – powiedział.

Wizyta prezydenta Polski w USA. Andrzej Duda o wyborach  – Pragmatyzm polityczny jest prosty: jeżeli są setki tysięcy, miliony głosów, to to środowisko się liczy i jego sprawy się liczą. Jeżeli tych głosów nie ma, to środowisko jest pomijalne. Czyńcie wszystko, by środowisko polskie, Polaków w USA było środowiskiem absolutnie niepomijalnym. Niech temu służy ten pomnik, niech temu służy ta pamięć, niech temu służy wasze poczucie, że z nami niesiecie w rękach losy Rzeczypospolitej – zwrócił się do Polonii Andrzej Duda. Powtórzył, że głos Polaków w USA ma „ogromne znaczenie dla naszego bezpieczeństwa, naszej wolności, naszego trwania”.

ZOBACZ: Kamala Harris zgodziła się na drugą debatę. „Mam nadzieję, że Donald Trump dołączy”

Wśród przemówień podczas uroczystości nie brakowało wątków politycznych i ostrej krytyki władz w Polsce. Organizator wydarzenia, prezes Komitetu Katyńsko-Smoleńskiego Tadeusz Antoniak sugerował m.in., że w Polsce znów zagrożona jest demokracja.

– Rozpoczynając budowę tego pomnika, nie wiedzieliśmy, że za chwilę, teraz, w tym momencie, będzie w Polsce zagrożona demokracja, że pojawi się coś takiego jak demokracja walcząca, że nie będzie szanowane weto pana prezydenta. Wychodzi na to, że ten pomnik będzie znów przestrogą dla tych, którzy próbują burzyć prawo – mówił polonijny działacz.

Występujący po prezydencie prezes IPN Karol Nawrocki ostrzegał z kolei, że w Polsce „wciąż musimy walczyć z komunistyczną propagandą, która niestety wraca do polskiego rządu i do podstawy programowej”.

Zaś zamykający ceremonię były szef MON Antoni Macierewicz – który przekazał prezydentowi kopię 20-minutowego filmu na temat rezultatów pracy kierowanej przez niego podkomisji smoleńskiej – oskarżył obecny rząd o „niszczenie rodzin i niszczenie Kościoła” oraz „zamykanie bohaterskich księży”. Twierdził też że „morderstwo smoleńskie” jest „źródłem obrony Putina przez pana Donalda Tuska i jego aparat”, porównując wyzwanie z tym związane z dochodzeniem do prawdy o zbrodni katyńskiej.

Andrzej Duda w „amerykańskiej Częstochowie”. Miał spotkać się z Trumpem Na uroczystość do „amerykańskiej Częstochowy” przybyło w niedzielę kilkuset mieszkających w USA Polaków i Amerykanów polskiego pochodzenia, głównie przybyłych z New Jersey i Nowego Jorku. Część z nich przyniosła na uroczystość czapki i transparenty wyborcze Donalda Trumpa.

ZOBACZ: Harris czy Trump? Chatboty AI mają uprzedzenia politycznie

Sztab kandydata republikanów początkowo zapowiadał, że Donald Trump dołączy do Andrzeja Dudy podczas uroczystości, potem jednak poinformowano, że spotkanie nie dojdzie do skutku. Doniesienia o rzekomym planowanym spotkaniu Dudy z Trumpem – w szczycie amerykańskiej kampanii wyborczej – były szeroko komentowane przez media zarówno w USA, jak i w Polsce.

„Decyzja Dudy o dołączeniu do Trumpa w trakcie kampanii wyborczej jest jednak sprzeczna z konwencjonalną praktyką zagranicznych przywódców, którzy wolą trzymać się z dala od wyścigu wyborczego, aby uniknąć zrażania do siebie którejś ze stron” – ocenił „The Wall Street Journal”. Redakcja zauważyła ponadto, że „Duda i Trump cieszą się bliskimi relacjami” od czasu objęcia urzędu przez byłego prezydenta USA.

Przypomnijmy: amerykańskie wybory prezydenckie odbędą się w listopadzie 2024 roku. Głównymi pretendentami do objęcia władzy w Białym Domu jest kandydatka demokratów (obecna wiceprezydent USA) Kamala Harris oraz wspomniany przedstawiciel republikanów, były prezydent i miliarder – Donald Trump.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Na Ukrainie weszło w życie prawo zakazujące rosyjskim kościołom

ua.news

Fala powodziowa przechodzi przez Głogów. „Sytuacja jest trudna”

interia .pl

„Metoda putinowska”. Wywołał burzę słowami o Tusku. Oto, co zrobiła TVP

dziennik .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej