“Alaksandr Łukaszenka stwierdził, że na świecie jest duże zapotrzebowanie na potas z Białorusi. Zasugerował, że są państwa, które proponują Mińskowi wspólną produkcję nawozów, gdy jednocześnie obowiązują sankcje nałożone przez Unię Europejską.”, — informuje: www.polsatnews.pl
– Tak, dzisiaj kraje zachodnie blokują dostawy nawozów potasowych, ale nie będę wymieniał tych państw, które mówią: produkujmy i sprzedawajmy razem złożone, mieszane nawozy – powiedział, cytowany przez agencję BiełTA.
Łukaszenka nie wyjaśnił czy chodzi o kraje europejskie, czy też o partnerów poza Starym Kontynentem. Stwierdził jednak, że „popyt jest ogromny”.
Białoruś ma plan na eksport. Zaangażuje MSZ – Zawsze będzie duży popyt na żywność, a bez nawozów jaka jest żywność? Dlatego musimy dotrzeć do krajów, z którymi możemy produkować te nawozy – zaznaczył Łukaszenka.
ZOBACZ: Łukaszenka przy granicy z Polską. „Żadna Rosja nie zaatakuje Polski”
Dodał też, że dla Białorusi konieczne jest „aktywne” wchodzenie na rynki zagraniczne. – Nie chce Europa z nami współpracować – Bóg z nimi – powiedział enigmatycznie.
Łukaszenka podkreślił również, że głównym wykonawcą polityki eksportowej ma być białoruskie MSZ. – Powinni pomóc naszym zorientowanym na eksport przedsiębiorstwom i ministerstwom. To jest nasze główne zadanie – zaznaczył przywódca.
Czytaj więcej