“Mężczyzna z warszawskiej Pragi-Północ, wobec którego interweniowała w sobotę policja, od miesięcy terroryzował najbliższą okolicę. Funkcjonariusze byli wzywali wiele razy. – Kiedyś usłyszeliśmy, że jeśli chcemy, żeby coś się zmieniło, coś musi się wydarzyć – powiedział Polsat News jeden z mieszkańców. Trwa wyjaśnianie, jak doszło do tragedii z udziałem policjanta, który strzelił do kolegi.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Mężczyzna z warszawskiej Pragi-Północ, wobec którego interweniowała w sobotę policja, od miesięcy terroryzował najbliższą okolicę. Funkcjonariusze byli wzywali wiele razy. – Kiedyś usłyszeliśmy, że jeśli chcemy, żeby coś się zmieniło, coś musi się wydarzyć – powiedział Polsat News jeden z mieszkańców. Trwa wyjaśnianie, jak doszło do tragedii z udziałem policjanta, który strzelił do kolegi.
– Jesteśmy pogrążeni w smutku, w żałobie. Bardzo ubolewamy nad tym, że straciliśmy naszego kolegę – powiedział rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji mł. insp. Robert Szumiata.
Tragedia na Pradze-Północ w Warszawie – Na miejsce przyjechał umundurowany patrol policji, który poprosił o to, by przyjechało wsparcie w postaci patrolu nieumundurowanego. W momencie przeprowadzania interwencji, doszło do użycia broni służbowej przez jednego z policjantów, na skutek czego nasz policjant został ranny, zginął – relacjonował. W akcji brała udział czwórka policjantów.
ZOBACZ: Nie żyje policjant postrzelony przez kolegę. Zareagował premier
– Na miejscu pracują eksperci z Wydziału Kontroli Komendy Stołecznej oraz Komendy Głównej Policji. Staramy się rzetelnie ustalić wszystkie okoliczności tego zdarzenia – dodał Szumiata. Policja posiada nagrania z kamery nasobnej policjanta oraz nagrania wykonane przez świadków.
Jak dowiedziała się nieoficjalnie Beata Glinkowska z Polsat News, na ulicę Inżynierską udali się funkcjonariusze z wydziału wywiadowczo-patrolowego z Targówka, a następnie patrol prewencji. Policjant, który oddał strzał, to stażysta – przekazała reporterka.
Warszawa. Mężczyzna z maczetą wcześniej sprawiał problemy Agresywny mężczyzna z ul. Targowej od miesięcy terroryzował najbliższą okolicę – wynika z relacji jednego ze świadków.
– Często mierzymy się z sytuacjami podobnymi do tej. To nie jest pierwszy konflikt z udziałem tej osoby. To nie jest pierwszy raz, gdy wzywamy policję i próbujemy coś z tym zrobić, jednak do tej pory odbijaliśmy się od ściany. Kiedyś usłyszeliśmy, że jeśli chcemy, żeby coś się zmieniło, pewnie coś musi się wydarzyć – powiedział reporterom Adrian Ciechacki ze Stowarzyszenia Stacja Praga, lokalnego domu kultury.
Groźne sytuacje miały nasilić się w ciągu ostatnich dwóch-trzech miesięcy. – Jakiś czas temu agresywny mężczyzna pobił jednego z gości Stacji Praga – przekazał Ciechacki.
Ekspert: Policjanci potrzebują więcej szkoleń Najważniejsza do wyjaśnienia tragicznej interwencji jest odpowiedź na pytanie: czy mamy do czynienia z postrzeleniem bezpośrednim, czy postrzeleniem, które wynika z rykoszetu – zauważył w Polsat News dr Mariusz Sokołowski, były policjant, wieloletni rzecznik Komendanta Głównego Policji.
– Nie przypominam sobie sytuacji, kiedy policjant został postrzelony podczas akcji przez swojego kolegę. W trakcie ładowania broni, szkolenia – takie sytuacje miały miejsce – powiedział.
ZOBACZ: Tragiczna interwencja w Warszawie. Policjant nie żyje
Sokołowski podkreślił, że policjanci oczywiście powinni być dobrze przygotowani i przeszkoleni. – Jak to dziś wygląda – trudno mi powiedzieć. Przez wiele ostatnich lat szkolenie policyjne ucierpiało, środków na szkolenie nie było tyle, ile chciałaby policja. Ale czy w tej sytuacji zawiodło szkolenie – jeszcze jest za wcześnie, by o tym powiedzieć – stwierdził.
Według ekspertka polscy policjanci przechodzą zbyt mało szkoleń związanych z działaniami interwencyjnymi. – Dynamicznych szkoleń powinno być więcej, a na to zawsze brakowało w policji pieniędzy – skwitował.
Polska Policja mierzy się obecnie z dużymi problemami kadrowymi. Słyszymy także doniesienia o obniżeniu wymagań dla kandydatów na przyszłych funkcjonariuszy. – Martwi mnie to bardzo. To jedne z największych zagrożeń, jeżeli chodzi o nasze bezpieczeństwo – podsumował Sokołowski.
Czytaj więcej