“– Nikogo nie mam zamiaru upokarzać. Umówiliśmy się, że do piątku sprawa ma być rozwiązana, została rozwiązana. Dla mnie to jest wystarczające – oświadczył w czwartek Donald Tusk. W ten sposób premier skomentował dzisiejszą dymisję ministra nauki Dariusza Wieczorka. W ostatnich dniach wokół szefa MNiSW skumulowały się liczne kontrowersje, a media donosiły, że ustąpienie z funkcji to kwestia czasu.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Dymisja ministra Wieczorka. Premier: Za dużo nieszczególnych przypadków Tłumacząc swoje stanowisko w sprawie, Tusk zaznaczył, że nie chodzi w niej o „nic osobistego”. – Akurat w relacji ze mną minister Wieczorek był lojalny i dość pracowity, ale nie miałem wątpliwości, że było za dużo tych nieszczególnych przypadków – powiedział.
ZOBACZ: To ona ma zastąpić Wieczorka. Kim jest Karolina Zioło-Pużuk?
Jednocześnie zaznaczył, że nie jest jego rolą rozstrzyganie, które z publikacji medialnych na temat byłego już szefa MNiSW były prawdziwe, a które nie.
– Czasami jak seria jest za długa, jeśli za dużo jest nieszczęść… W polityce szczęście też odgrywa rolę. Nie chcę potwierdzać lub zaprzeczać medialnym doniesieniom na temat ministra Wieczorka – odparł.
Dariusz Wieczorek zrezygnował. Wcześniej wzbudził duże kontrowersje Ewentualna dymisja ministra Wieczorka była tematem poniedziałkowego spotkania Donalda Tuska z liderem koalicyjnej Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym. Szef rządu dał wówczas formacji czas na decyzję w sprawie szefa MNiSW do piątku.
ZOBACZ: Będą kolejne dymisje w resorcie nauki? „Decyzje podejmie następna osoba”
Dzisiejsza decyzja Dariusza Wieczorka to pokłosie ujawnienia przez niego nazwiska sygnalistki z Uniwersytetu Szczecińskiego. Ponadto, wiele zarzucano politykowi także w kontekście awansu jego żony na dyrektora centrum edukacyjnego US oraz nieprawidłowo wypełnionego oświadczenia majątkowego, w którym zabrakło informacji o dwuhektarowej działce i miejscu garażowym.
Czytaj więcej