“David Lynch nie żyje. Ceniony reżyser miał 78 lat. Smutną wiadomość przekazano na jego oficjalnym profilu w mediach społecznościowych. Z głębokim żalem my, jego rodzina, zawiadamiamy o śmierci Davida Lyncha – poinformowano.”, — informuje: www.polsatnews.pl
David Lynch nie żyje. Ceniony reżyser miał 78 lat. Smutną wiadomość przekazano na jego oficjalnym profilu w mediach społecznościowych. „Z głębokim żalem my, jego rodzina, zawiadamiamy o śmierci Davida Lyncha” – poinformowano.
Zmarł David Lynch, jeden z najbardziej znanych i oryginalnych amerykańskich reżyserów, autor „Człowieka słonia”, „Miasteczka Twin Peaks”, „Dzikości serca”, „Blue Velvet”, czy „Mulholland Drive”. Miał 78 lat – poinformował rónież brytyjski dziennik „Guardian”.
Radykalny i eksperymentujący artysta, autor tajemniczych obrazów w konwencji amerykańskiego filmu noir; trzykrotnie nominowany do Oscara za najlepszą reżyserię, w 1990 r. otrzymał Złotą Palmę na festiwalu w Cannes za „Dzikość serca” – przypomniał dziennik.
Nie żyje David Lynch. Był jednym z najbardziej znanych reżyserów David Lynch urodził się 20 stycznia 1946 roku. „Głowa do wycierania„, jego pierwszy pełnometrażowy film z 1977 roku, stał się kultowym dziełem i przyniósł Lynchowi status outsidera w kinie amerykańskim.
Sławę i pozycję w Hollywood przyniósł mu jednak drugi film „Człowiek słoń”, który został nominowany do sześciu Oscarów.
ZOBACZ: Nie żyje Stanisław Brudny. Wybitny aktor miał 94 lata
Zrealizowany w 1986 r. „Blue Velvet” stał się jego pierwszym filmem kultowym, został doceniony przez krytyków i przyniósł mu drugą nominację do Oscara za reżyserię.
Zrealizowany w 1990 r. serial „Miasteczko Twin Peaks” stał się przełomem w historii wysokiej klasy produkcji telewizyjnych.
W 2019 r. David Lynch otrzymał tę nagrodę za całokształt dokonań – przypomniał „Guardian”.
Reżyser zmagał się z chorobą Artysta od miesięcy zmagał się z chorobą, o czym informował w mediach społecznościowych.
„Panie i Panowie, mam rozedmę płuc spowodowaną wieloletnim paleniem. Muszę przyznać, że bardzo lubiłem palić i kocham tytoń – jego zapach, zapalanie papierosów, palenie ich – ale trzeba teraz zapłacić cenę za tę przyjemność, a ceną dla mnie jest rozedma płuc” – napisał w serwisie X.
ZOBACZ: Posiadłości gwiazd w ogniu. Dom w Los Angeles straciła m.in. Paris Hilton
Słynny reżyser podkreślił, że oprócz wspomnianego schorzenia nic więcej mu nie dolega. Nie zamierza więc porzucać wykonywanej profesji. „Ostatnio przeszedłem wiele badań i dobra wiadomość jest taka, że – nie licząc rozedmy – jestem w świetnej formie. Nigdy nie przejdę na emeryturę” – zakończył swój wpis Lynch.
W związku ze stanem zdrowia Lynch rzadko opuszczał swój dom. Z powodu niedawnych pożarów w Kalifornii, musiał jednak ewakuować się z miejsca zamieszkania.
Czytaj więcej