8 stycznia, 2025
Donald Tusk odpowie za brak pieniędzy dla PiS? Prof. Piotrowski: Ciąży groźba thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Donald Tusk odpowie za brak pieniędzy dla PiS? Prof. Piotrowski: Ciąży groźba

– Minister finansów powinien zastosować się do wymagań Kodeksu wyborczego i wypłacić pieniądze PiS – uznał w Gościu Wydarzeń prof. Ryszard Piotrowski. Konstytucjonalista zwrócił uwagę, że jeśli środki nie zostaną wypłacone, Andrzej Domański będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny. Wskazał ponadto, iż taka groźba ciąży również nad premierem Donaldem Tuskiem.”, — informuje: www.polsatnews.pl

– Minister finansów powinien zastosować się do wymagań Kodeksu wyborczego i wypłacić pieniądze PiS – uznał w „Gościu Wydarzeń” prof. Ryszard Piotrowski. Konstytucjonalista zwrócił uwagę, że jeśli środki nie zostaną wypłacone, Andrzej Domański będzie musiał „odpowiedzieć za swoje czyny”. Wskazał ponadto, iż taka groźba ciąży również nad premierem Donaldem Tuskiem.

W poniedziałkowym „Gościu Wydarzeń” Bogdan Rymanowski rozmawiał z prof. Ryszardem Piotrowskim o uchwale Państwowej Komisji Wyborczej, która ostatecznie przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z kampanii wyborczej w 2023 roku. Od tej pory trwają spory prawników i polityków o to, czy minister finansów powinien wypłacić formacji miliony złotych.

ZOBACZ: Mocny wpis Donalda Tuska. Minister Porowska: Nazwałabym to inaczej

Zdaniem konstytucjonalisty sprawa jest w tym przypadku klarowna. – Oczywiste jest, że (Andrzej Domański) powinien zastosować się do wymagań Kodeksu wyborczego. Tutaj mamy sprawę jasną, tj. art. 150 ust. 6, który mówi o przekazaniu tych pieniędzy – wyjaśnił ekspert z Uniwersytetu Warszawskiego.

Prof. Piotrowski: Kodeks wyborczy jest dla ministra finansów świętym prawem Prof. Piotrowski zwrócił uwagę, że wypłata pieniędzy powinna nastąpić w terminie dziewięciu miesięcy od dnia wyborów i ten okres „dawno minął”. – Więc tutaj nie ma czasu do stracenia, zwłaszcza, że chodzi o prawa opozycji w zbliżającej się kampanii prezydenckiej – ocenił.

Jak dodał, „z drugiej strony minister jest członkiem rządu i we wszystkich swoich działaniach powinien reprezentować” jego stanowisko. – A to stanowisko zostało sprecyzowane w uchwale Rady Ministrów z 18 grudnia ws. przeciwdziałania negatywnym skutkom kryzysu konstytucyjnego na obszarze sądownictwa – przypomniał.

WIDEO: Prof. Ryszard Piotrowski w „Gościu Wydarzeń”

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo… W uchwale rząd uznał, że Sąd Najwyższy, orzekający w składach, w których zasiada osoba powołana do pełnienia urzędu przez prezydenta na skutek wniosku nieprawidłowo ukształtowanej KRS, nie spełnia wymogów niezależności i bezstronności. – Dopóki nie ma ustawy, Kodeks (wyborczy – red.) jest dla pana ministra świętym prawem – sprecyzował jednak rozmówca Bogdana Rymanowskiego.

Donald Tusk odpowie karnie za niewypłacenie pieniędzy? „Ciąży groźba” Prowadzący zapytał prof. Piotrowskiego, jak oceniłby słowa prof. Ewy Łętowskiej, według której uchwała może być „podkładką” do niewypłacenia środków. – Uchwała wiąże ministra, ale nade wszystko wiążą ustawa i konstytucja. Przecież on oświadczył w odpowiednim czasie: „Uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom konstytucji, ustawom i innym prawom RP” – cytował.

ZOBACZ: Prof. Dudek odpowiada Kaczyńskiemu. „Niech mu wydrukują”

Co się stanie, jeśli pieniądze nie zostaną wypłacone? Według konstytucjonalisty „przyjdzie taki moment, że minister będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny„. – Oczywiście, ta odpowiedzialność w tej chwili jest nader iluzoryczna, ale na tym świecie wszystko jest możliwe – nadmienił, wskazując, że groźba odpowiedzialności karnej ciąży także nad samym premierem Donaldem Tuskiem.

Prowadzący „Gościa Wydarzeń” przypomniał opinię rządzących, dla których uchwała PKW jest niejasna, w związku z czym obowiązuje dokument z sierpnia, który odrzucał sprawozdanie komitetu PiS. – Ja chętnie wyjaśnię tym panom, że mamy do czynienia z całkiem jasnym brzmieniem przepisu – odparł prof. Piotrowski.

Prof. Piotrowski: Marnie skończymy, stawiając politykę nad prawem  Według konstytucjonalisty „jeśli chcemy tak przyjąć, że Sąd Najwyższy dla PKW nie jest sądem, to kończmy tę zabawę i powiedzmy, że PKW jest ostateczną władzą w sprawach wyborczych i jak przyjdą rozmaite kwestie związane z wyborami prezydenckimi to PKW ma ostatnie słowo i koniec, ale wtedy trzeba Kodeks wyborczy zawiesić bardzo głęboko w ukryciu”.

Ostrzegł również, że jeśli zaczniemy stawiać politykę ponad prawem, to „marnie skończymy”, przy czym w jego opinii działania takie podejmowała i poprzednia władza, i robi to obecna. – Jeżeli powiadamy, że nie da się działać zgodnie z prawem, to po co było przychodzić do Pałacu Prezydenckiego i składać ślubowanie, że będziemy konstytucję respektować? – dopytywał.

Jak podkreślił, ponad naszymi interesami i sporami jest jeszcze coś ważniejszego. – To porządek w Polsce, przyzwoitość, zdolność do tego, żeby nie wchodzić w koleiny, które prowadzą do nieszczęścia – wskazał prof. Ryszard Piotrowski.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

„Kontrofensywa” Ukrainy pod lupą. Gorzki wniosek eksperta. „Zbyt mała skala”

polsat news

Zełenski chce, aby Elon Musk stanął po stronie Ukrainy

ua.news

Łukaszenka zaprzeczył, jakoby prosił Zełenskiego o przebaczenie

ua.news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej