“Premier Donald Tusk zaczepił w mediach społecznościowych premiera Węgier Viktora Orbana, który nazwał prezydenta Rosji uczciwym partnerem Węgier. Szef polskiego rządu wbił również szpilkę ukrywającemu się na Węgrzech posłowi PiS Marcinowi Romanowskiemu.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Premier Donald Tusk zaczepił w mediach społecznościowych premiera Węgier Viktora Orbana, który nazwał prezydenta Rosji „uczciwym partnerem” Węgier. Szef polskiego rządu wbił również szpilkę ukrywającemu się na Węgrzech posłowi PiS Marcinowi Romanowskiemu.
ZOBACZ: Lider węgierskiej opozycji pytany o Romanowskiego. „Orban przyjmuje przestępców”
W swoim wpisie premier wspomniał również o byłym wiceministrze sprawiedliwości, pośle PiS Marcinie Romanowskim, który po otrzymaniu azylu politycznego na Węgrzech ukrywa się w tym kraju.
„A minister Romanowski powtarzał cierpliwie wyuczone tego dnia życzenia: Bolgot Karácsonyt (Wesołych Świąt – red.) – dodał.
W noc wigilijną Rosja dokonała masowego ataku rakietowego na ukraińskie miasta. W tym czasie, w świątecznym wywiadzie, premier Orban nazwał Putina uczciwym partnerem Węgrów. A minister Romanowski powtarzał cierpliwie wyuczone tego dnia życzenia: Bolgot Karácsonyt.
— Donald Tusk (@donaldtusk) December 26, 2024
Orban nazwał Putina „uczciwym partnerem” Szef polskiego rządu odniósł się w ten sposób do słów premiera Węgier Viktora Orbana, który w wywiadzie na łamach dziennika „Mayar Nemzet” przekonywał, że jego kraj może pochwalić się dobrymi relacjami z innymi światowymi liderami, wśród których wymienił m.in. Władimira Putina.
– Chiński lider (Xi Jinping – red.) odwiedził dwa kraje Unii Europejskiej, Francję i nas. Naszym przyjacielem jest prezydent Turcji, naszym uczciwym partnerem jest prezydent Rosji, a naszym dobrym przyjacielem jest premier Izraela – stwierdził Orban.
ZOBACZ: Viktor Orban wskazał, kiedy zakończy się wojna. Mówił o dwóch wariantach
Jego zdaniem kluczowe jest takie zarządzanie tymi relacjami, by przynosiły one Budapesztowi jak największe korzyści. – Celem polityki zagranicznej zdrowo myślącego kraju jest gromadzenie przyjaciół. Na świecie powinno być jak najwięcej krajów zainteresowanych sukcesem Węgrów – dodał.
Wywiad Orbana zbiegł się w czasie ze zmasowanym rosyjskim atakiem na Ukrainę, do którego doszło w nocy z wtorku na środę. Według ukraińskich Sił Powietrznych Rosja wykorzystała 184 rakiety i drony.
Zmasowany atak Rosji na Ukrainę W środę nad ranem na całym terytorium Ukrainy został ogłoszony alarm powietrzny w związku z zagrożeniem ze strony rosyjskich dronów szturmowych. Agencja Ukrinform podała, że rosyjskie wojska wystrzeliły także z Morza Czarnego rakiety manewrujące Kalibr. Zaatakowane obiekty znajdowały się w obwodach charkowskim, kijowskim, dniepropietrowskim, połtawskim, żytomierskim, iwanofrankiwskim i zaporoskim.
W obwodzie dniepropietrowskim w wyniku ataku zginęła jedna osoba – przekazały władze tego regionu. Lokalna administracja poinformowała, że tylko w samym Charkowie w wyniku rosyjskich nalotów zostały zniszczone 74 budynki, a ponad 500 tys. mieszkańców zostało pozbawionych prądu i ciepła.
Największa ukraińska prywatna firma energetyczna DTEK oświadczyła, że Rosja zaatakowała jej elektrownie cieplne i poważnie uszkodziła sprzęt. Obecnie przystąpiono do naprawy szkód. Jak podaje przedsiębiorstwo, w tym roku był to trzynasty zmasowany atak na ukraiński sektor energetyczny i dziesiąty na przedsiębiorstwa energetyczne DTEK.
ZOBACZ: Zmasowany ostrzał w Boże Narodzenie. Minister podał główny cel
„Dzisiaj Putin celowo wybrał Boże Narodzenie jako dzień przeprowadzenia ataku. Co może być bardziej nieludzkiego? Ponad 70 pocisków rakietowych, w tym rakiety balistyczne i ponad sto dronów bojowych. Celem jest nasz sektor energetyczny. Rosjanie nadal dążą do wywołania blackoutu na Ukrainie” – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych.
„Rosyjskie zło nie złamie Ukrainy i nie zepsuje Bożego Narodzenia” – zapewnił ukraiński przywódca.
Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło przeprowadzenie zmasowanego ataku na infrastrukturę energetyczną w Ukrainie. Resort ocenił, że „cel ataku został osiągnięty, wszystkie obiekty zostały trafione”.
dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej