“Poprzedni sezon Pucharu Świata był nieudany dla polskich skoczków. Obecny raczej nie będzie lepszy. Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła najlepsze lata mają już za sobą. Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek i Jakub Wolny to nie są zawodnicy, którzy będą regularnie kończyli zawody na czołowych miejscach. Niestety perspektyw na poprawę sytuacji nie widać, bo jak przyznał w Dzienniku Sportowym członek zarządu PZN, Rafał Kot utalentowanych następców po prostu nie ma.”, — informuje: sport.dziennik.pl
Poprzedni sezon Pucharu Świata był nieudany dla polskich skoczków. Obecny raczej nie będzie lepszy. Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła najlepsze lata mają już za sobą. Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek i Jakub Wolny to nie są zawodnicy, którzy będą regularnie kończyli zawody na czołowych miejscach. Niestety perspektyw na poprawę sytuacji nie widać, bo jak przyznał w Dzienniku Sportowym członek zarządu PZN, Rafał Kot utalentowanych następców po prostu nie ma.
Stoch, Kubacki i Żyła coraz częściej notują bardzo słabsze wyniki. Miejsca w drugiej lub trzeciej dziesiątce konkursów Pucharu Świata stają się chlebem powszednim. Zdarza im się nawet odpaść z zawodów już po pierwszej serii.
Następców Stocha, Kubackiego i Żyły nie widać
Wielu kibiców zadaje więc pytanie, czy nie nadszedł czas pożegnania wielkich mistrzów i postawienia na młodsze pokolenie skoczków? Skoro „starzy” zawodzą, to może trzeba postawić na „młodych”.
To nie jest takie proste. Niestety nie ma na kogo wymienić Stocha, Kubackiego i Żyły. Brakuje utalentowanej młodzieży. Mówię to z przykrością, ale obecnie młodzi polscy skoczkowie prezentują poziom, który nie pozwala na starty w Pucharze Świata. Gdyby ich wysyłać na konkursy, to mieliby kłopoty z przejściem kwalifikacji – ubolewa Rafał Kot.
Rafał Kot przyznaje się do błędów Członek zarządu PZN bije się w piersi i przyznaje do popełnionych błędów. W rozmowie z Piotrem Nowakiem i Michałem Ignasiewiczem mówi dlaczego po latach sukcesów obecnie z polskimi skokami jest tak źle.