“Gdyby nie natychmiastowa reakcja 35-latki, doszłoby do tragedii. Kobieta zatrzymała swoje dziecko na środku przejścia dla pieszych, ponieważ wpadłoby wprost pod nadjeżdżające auto, Kierująca nim 54-latka nie zatrzymała się nawet, aby spytać czy chłopcu nic się nie stało. Gdy dojechała do domu, czekała na nią policja. Teraz odpowie przed sądem.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Kobieta omal nie potrąciła dziecka na przejściu dla pieszych. Odjechała z miejsca zdarzenia
Strzelce Opolskie. Chwile grozy na przejściu dla pieszych Na nagraniu opublikowanym przez policję widać, jak rozpędzony samochód matki toyota przejeżdża tuż przed kobietą z dzieckiem. 35-latka w ostatniej chwili przyciągnęła do siebie chłopca. Gdyby nie fakt, że trzymała go za rękę prawdopodobnie doszłoby do tragedii.
Całe zajście zostało uchwycone przez kamery monitoringu miejskiego. Wideo pokazuje również, że przejście było dobrze oświetlone i oznakowane.
ZOBACZ: Zginął podczas interwencji. W dniu pogrzebu policjanta zawyją syreny
Mimo błyskawicznej reakcji matki, auto zahaczyło o stopę dziecka. Jednak kierująca samochodem się tym nie przejęła i odjechała z miejsca zdarzenia. 54-latka nie wysiadła nawet z auta, aby sprawdzić, czy 6-latkowi nic się nie stało.
Kobieta odjechała z miejsca zdarzenia. W domu czekała na nią policja Na szczęście 35-latka zapamiętała numery rejestracyjne pojazdu i od razu zgłosiła całą sytuację na pobliskim komisariacie policji. Chłopiec trafił do szpitala, nie odniósł jednak poważnych obrażeń.
Gdy kierująca dotarła do domu, czekali na nią mundurowi. „Tak rażąco niebezpieczne zachowanie na drodze nie mogło nie mieć dalszych konsekwencji” – podkreśla policja.
Teraz kobieta odpowie przed sądem za spowodowanie poważnego zagrożenia na drodze. Funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy 54-latki.
Czytaj więcej