“– Użyjemy wszystkich, chcę to podkreślić, dokładnie wszystkich środków zniszczenia dostępnych w Rosji – zapowiedział Władimir Putin tłumacząc, co zrobi, jeśli Ukraina wejdzie w posiadanie broni nuklearnej. Mimo międzynarodowego nakazu aresztowania prezydent Rosji został ciepło przyjęty w Kazachstanie.”, — informuje: www.polsatnews.pl
– Użyjemy wszystkich, chcę to podkreślić, dokładnie wszystkich środków zniszczenia dostępnych w Rosji – zapowiedział Władimir Putin tłumacząc, co zrobi, jeśli Ukraina wejdzie w posiadanie broni nuklearnej. Mimo międzynarodowego nakazu aresztowania prezydent Rosji został ciepło przyjęty w Kazachstanie.
Kazachstan. Putin grozi Ukrainie. Wspomniał o broni nuklearnej – Nie pozwolimy na to. Będziemy obserwować każdy ich ruch – dodał. Podkreślił również, że Rosja może użyć pocisków balistycznych Oriesznik do uderzeń w centra decyzyjne Ukrainy.
Mimo, że Putin jest ścigany nakazem aresztowania wydanym przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Kazachstanie został przyjęty jak gość honorowy. W środę i czwartek ulice Astany były przyozdobione rosyjskimi flagami, które wyświetlano także na telebimach.
Jak zauważyły media, była to 35. wizyta Putina w Kazachstanie, z czego 32. jako prezydenta, trzykrotnie był on w Kazachstanie jako premier. Tyle razy nie gościł nawet na Białorusi.
ZOBACZ: Cios w Rosjan. Trafiono radar na Krymie, ogromne straty
Ważnym punktem spotkania ODKB była sesja Rady Bezpieczeństwa Zbiorowego, w której udział wzięli przywódcy Kazachstanu, Białorusi, Kirgistanu, Tadżykistanu i Rosji. Podpisano 14 dokumentów, w tym deklarację uwzględniającą zmiany w sytuacji międzynarodowej, której treść dotychczas nie została opublikowana. Dyskutowano również o wspólnych obchodach 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej nazywanej „zwycięstwem nad faszyzmem”.
Szczyt w Kazachstanie. Armenia się zbuntowała Po raz kolejny w spotkaniu głów państw sojuszu zabrakło przywódcy Armenii, kraju, który od dawna zapowiada odłączenie się od ODKB. Armenia w lutym 2024 r. zawiesiła swój udział w sojuszu, po czym wstrzymała współfinansowanie organizacji i od tamtej pory nie wzięła udziału w żadnych wspólnych manewrach.
ZOBACZ: Najpierw USA, teraz Wielka Brytania? Ukraina może dostać kolejne „zielone światło”
W czerwcu szef rządu w Erywaniu Nikol Paszynian nazwał sojusz „wydmuszką”, ponieważ jej członkowie nie zrobili nic, by pomóc Armenii w konflikcie z Azerbejdżanem o Górski Karabach, a nawet – jak twierdził – pomogli władzom w Baku go zaplanować.
Nieobecność Armenii na szczycie skomentował przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka, twierdząc, że „charakteryzuje to obecną sytuację geopolityczną w regionie i do pewnego stopnia organizację”. Łukaszenka dodał, że sytuacja na świecie „stale się pogarsza”, system równowagi światowej „odszedł w zapomnienie”, a sam ODKB „niewybaczalnie długo zwleka z tworzeniem alternatywnych mechanizmów prawnych”.
Czytaj więcej