16 listopada, 2024
Horror na pokładzie samolotu. "Ryzykowanie życia pasażerów dla pieniędzy" thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Horror na pokładzie samolotu. „Ryzykowanie życia pasażerów dla pieniędzy”

Tuż przed lądowaniem na Florydzie samolot linii SAS napotkał na silne turbulencje, w wyniku czego ucierpieli pasażerowie. Na pokładzie wybuchła panika, która później przerodziła się w złość. Piloci nie podjęli bowiem lądowania na najbliższym lotnisku, a… zawrócili do Europy.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Tuż przed lądowaniem na Florydzie samolot linii SAS napotkał na silne turbulencje, w wyniku czego ucierpieli pasażerowie. Na pokładzie wybuchła panika, która później przerodziła się w złość. Piloci nie podjęli bowiem lądowania na najbliższym lotnisku, a… zawrócili do Europy.

W środę doszło do silnych turbulencji u wschodnich wybrzeży Grenlandii, co spowodowało automatyczne wyłączenie jednego z silników samolotu linii SAS, który odbywał rejs ze Sztokholmu do Miami. 

Awaria doprowadziła do gwałtownego obniżenia lotu maszyny. Żaden z 254 pasażerów przebywających na pokładzie nie zgłosił żadnych poważnych obrażeń, ale wiele osób zostało poobijanych. 

ZOBACZ: Katastrofa lotnicza w USA. Samolot uderzył w samochód

Jak wynika z relacji w mediach społecznościowych jedna z kobiet, która nie była przypięta pasami wypadła z fotela, uderzyła w sufit i spadła na podłogę. Inna osoba miała zasłabnąć.

Większość przedmiotów zaczęła latać swobodnie po samolocie, uderzając w pasażerów.

Samolot wpadł w silne turbulencje. Piloci nie chcieli lądować Pilotom udało się jednak uruchomić silnik i wyrównać lot. Początkowo na pokładzie wybuchła panika, ale później pasażerowie zaczęli się uspokajać i pomagać innym. Wiele osób zaczęło się jednak domagać, by samolot wylądował na najbliższym lotnisku. Piloci podjęli jednak decyzję o zawróceniu do Europy, chociaż byli już niemal u celu. 

„Mamy około 20 min do najbliższego lotniska w Kanadzie, mamy nieco ponad godzinę do amerykańskiej ziemi, a pilot mówi, że samolot jest uszkodzony i musimy zawracać. Czeka nas pięć godzin lotu do Kopenhagi, ponieważ SAS nie chce wydawać pieniędzy na wysłanie kogoś, kto potrafi naprawić samolot w Stanach Zjednoczonych” – napisał w mediach społecznościowych jeden z pasażerów. 

ZOBACZ: Kobieta zaczęła rodzić na pokładzie samolotu. W bagażu miała kilka paszportów

Wówczas pasażerowie wpadli we wściekłość, zaczęły się awantury i krzyki. „Nigdy nie uczestniczyłem w podobnym horrorze. Jestem bardzo rozczarowany nakazem SAS ryzykowania życia 255 osób dla pieniędzy” – napisał pasażer. Ostatecznie samolot wylądował w Kopenhadze po 10 godzinach i sześciu minutach w powietrzu, a pasażerów umieszczono w hotelu. 

Do zarzutów pasażerów odniosła się już linia lotnicza. „Ponieważ SAS nie dysponuje odpowiednimi urządzeniami i personelem do przeprowadzenia kontroli na tym poziomie w Miami, postanowiliśmy przekierować samolot do Kopenhagi, gdzie dostępne były zarówno hangary, jak i wykwalifikowani technicy. Lot samolotem do Miami skutkowałby uziemieniem samolotu na dłuższy okres, co doprowadziłoby do licznych odwołań” – wyjaśniono w oświadczeniu. 

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Kto może zostać „polskim Donaldem Trumpem”? Jest Temat Dziennik.pl

dziennik .pl

Zdradził tajne dokumenty ws. Ukrainy. Jest finał sprawy

polsat news

Antyrakietowa baza USA w Polsce otwarta. Prezydent o jasnym sygnale dla świata

polsat news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej