“Do sieci trafił pierwszy plakat promujący kontynuację „Akademii Pana Kleksa” Macieja Kawulskiego, największego przeboju polskiego kina minionych lat. Teaserowy poster filmu „Kleks i wynalazek Filipa Golarza” wywołał prawdziwe poruszenie w sieci. Internauci błyskawicznie wychwycili podobieństwo do plakatu kultowego już filmu science fiction „Ex Machina”.”, — informuje: film.dziennik.pl
O czym będzie „Kleks i wynalazek Filipa Golarza”? „Po letniej przerwie Ada Niezgódka wraca do Akademii, żeby rozwikłać tajemnicę pochodzenia swojego przyjaciela – Alberta. W tym samym czasie profesor Kleks wyrusza do świata realnego, żeby odnaleźć przyjaciela sprzed lat. Okazuje się, że oba te tropy prowadzą do dawnego absolwenta Akademii – Filipa zwanego Golarzem…” – czytamy w opisie dystrybutora.
Za kamerą „Kleksa i wynalazku Filipa Golarza” ponownie stanął Maciej Kawulski, a scenariusz znów napisali Krzysztof Gureczny i Agnieszka Kruk.
Do swych ról powrócili Tomasz Kot jako Ambroży Kleks, Antonina Litwiniak jako Ada Niezgódka, a także Piotr Fronczewski jako doktor Paj-Chi-Wo, Agnieszka Grochowska jako mama Ady oraz Sebastian Stankiewicz jako Szpak Mateusz. W chłopca-robota Alberta wcielił się Konrad Repiński, zaś Filipa Golarza zagrał Janusz Chabior.
Kiedy premiera „Kleksa i wynalazku Filipa Golarza”? Film wejdzie do szerokiej dystrybucji 10 stycznia 2025 roku. Ale podobnie jak w przypadku pierwszej części, pokazy przedpremierowe odbędą się już w okresie świąteczno-noworocznym, począwszy od 25 grudnia. „Akademia Pana Kleksa” też oficjalnie pojawiła się na ekranach 5 stycznia 2024, jednak między Bożym Narodzeniem a Sylwestrem przyciągnęła do kin 438 tys. widzów, co stanowi absolutny rekord w historii polskich przedpremier.
W sumie „Akademia Pana Kleksa” zgromadziła przed ekranami ok. 3 mln widzów, osiągając wpływy przekraczające 15 mln dolarów.
Entuzjazmu widzów nie podzielili krytycy. Karolina Korwin Piotrowska określiła produkcję mianem „jednego z najgorzej zmontowanych i poprowadzonych filmów w historii„, a Tomasz Raczek wytykał „bardzo dużo błędów” i „źle obsadzoną postać głównej dziecięcej bohaterki”. Wskazywał jednak, że zarazem familijny film jest „chwilami dobrze rozpędzony” i ma „fajne role dorosłych aktorów”.
„Akademia Pana Kleksa” jako nowa trylogia „Akademia Pana Kleksa” to już druga adaptacja klasycznej bajki Jana Brzechwy, po kultowym filmie z lat 80. w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego i z popisową rolą Piotra Fronczewskiego.
W uwspółcześnionej wersji, pełnej spektakularnych efektów specjalnych, Adasia Niezgódkę zastąpiła Ada Niezgódka (Antonina Litwiniak), która trafia do tytułowej Akademii, żeby poznać świat bajek, wyobraźni i kreatywności. Przy pomocy wybitnego i szalonego pedagoga profesora Ambrożego Kleksa (Tomasz Kot) rozwija swoje niesamowite umiejętności, a także wpada na ślad, który pomoże jej rozwikłać największą rodzinną tajemnicę.
Gigantyczny sukces pierwszej części sprawił, że pewna jest już co najmniej trylogia.