„Rzeczniczka samozwańczego prezydenta Białorusi Oleksandra Łukaszenki twierdzi, że nie przeprosił on prezydenta Wołodymyra Zełenskiego za ostrzał na początku wojny. Jakby nie miał za co przepraszać. Poinformowała o tym w komentarzu dla „RBK” sekretarz prasowa Łukaszenki Natalia Eismont. „Prezydent Białorusi nie prosił Zełenskiego o przeprosiny z prostego powodu: nie mamy za co przepraszać” – powiedziała rzeczniczka. Według niej, rozmowa między przywódcami Białorusi i Ukrainy„, informuje: ua.news
Rzeczniczka samozwańczego prezydenta Białorusi Oleksandra Łukaszenki twierdzi, że nie przeprosił on prezydenta Wołodymyra Zełenskiego za ostrzał na początku wojny. Jakby nie miał za co przepraszać.
O tym powiedział Rzecznik prasowy Łukaszenki Natalia Eismont skomentowała „RBK”.
„Prezydent Białorusi nie prosił Zełenskiego o przeprosiny z prostego powodu: nie mamy za co przepraszać” – powiedziała rzeczniczka.
Według niej rozmowa przywódców Białorusi i Ukrainy w pierwszych dniach wielkiej wojny odbyła się „wyłącznie dzięki emocjonalnej reakcji” najmłodszego syna białoruskiego przywódcy, Mykoły Łukaszenki, który rzekomo miał osobisty kontakt Zełenskiego w jego telefon.
„Jaka była istota tej rozmowy: nasz prezydent przede wszystkim mówił o tym, że na terytorium Ukrainy, na terytorium Zełenskiego wybuchł konflikt, i to on, bardziej niż ktokolwiek inny, będzie musiał ostatecznie ponieść odpowiedzialność za śmierć ludzi! Dlatego nasz prezydent wezwał do zasiadania do stołu negocjacyjnego i tak się stało: trzy rundy negocjacji na Białorusi, a następnie w Stambule” – powiedział Eismont.
Były prezydent Ukrainy Wołodymyr – powiedział Zełenskiże Łukaszenka w pierwszych dniach wielkiej wojny przeprosił i zapewnił, że nie jest winien temu, że z terytorium jego kraju wystrzelono rakiety.
⚡️⚡️⚡️Wszystkie informacje poufne i aktualne znajdują się na naszej stronie internetowej Kanały telegramowea także bonusy i najświeższe informacje.