“Chwile grozy na Trasie Toruńskiej w Warszawie. Kierowca luksusowego Chevroleta Corvette zasłabł za kierownicą i uderzył w bariery ochronne, po czym zaczął jechać pod prąd. Jazdę zakończył dopiero po czołowym zderzeniu z busem. W zdarzeniu udział brały łącznie cztery pojazdy, a 21-letni mężczyzna trafił do szpitala.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Warszawa. Luksusowe corvette rozbiło się na Trasie Toruńskiej Po tym, jak młody mężczyzna stracił przytomność, jego auto uderzyło w bariery ochronne, obróciło się i zaczęło pędzić pod prąd. Wówczas czołowo zderzyło się z busem marki mercedes. W zajściu uczestniczyły też osobowy ford i skoda.
Najciężej ranny 21-latek trafił najpierw pod opiekę ratowników medycznych, a później został przetransportowany do szpitala. Gdy na miejsce wypadku dotarły służby, mężczyzna był przytomny. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek na drodze. Auto w płomieniach, nie żyje 58-letni ksiądz
Przez pewien czas na wspomnianym odcinku drogi zablokowane były dwa pasy jezdni w kierunku Konotopy. W akcji ratunkowej uczestniczyła także straż pożarna, która zabezpieczyła miejsce zajścia.
Chevrolet Corvette Stingray C8.R Edition to samochód występujący bardzo rzadko. Na całym świecie wyprodukowano jedynie tysiąc egzemplarzy tego modelu. Jego ceny oscylują wokół 100 tysięcy dolarów, czyli przeszło 400 tysięcy złotych.
Czytaj więcej