“Matt Gaetz rezygnuje z ubiegania się o urząd prokuratora generalnego USA. – Nie możemy sobie pozwolić na marnowanie czasu na zbędne przepychanki – podkreślił bliski sojusznik Donalda Trumpa. Zdaniem republikanina narastające kontrowersje wokół jego osoby niepotrzebnie odciągają uwagę od priorytetów nowej administracji.”, — informuje: www.polsatnews.pl
„Nie ma czasu do stracenia na przedłużające się przepychanki w Waszyngtonie. Dlatego wycofuję swoje nazwisko z rozważanych na stanowisko prokuratora generalnego. Departament Sprawiedliwości Trumpa musi być gotowy już pierwszego dnia” – przekazał.
ZOBACZ: Wszystko jasne. Donald Trump wyznaczył nową rolę dla Elona Muska
„Pozostaję w pełni zaangażowany w to, aby Donald Trump był najbardziej udanym prezydentem w historii. Na zawsze pozostanę zaszczycony, że prezydent Trump nominował mnie na szefa Departamentu Sprawiedliwości i jestem pewien, że uratuje Amerykę” – zadeklarował.
Kontrowersje wokół Matta Gaetza Jeszcze w środę polityk na spotkaniu z republikańskimi senatorami w towarzystwie prezydenta elekta przekonywał do zatwierdzenia jego kandydatury na prokuratora generalnego. „Doceniam ich przemyślane opinie – i niesamowite wsparcie tak wielu osób” – przekazał.
ZOBACZ: Donald Trump wrócił na Kapitol. Spotkanie zaczął od krytyki Ukrainy
Tuż po tym, jak Donalda Trump ogłosił jego nominację, kongresmen postanowił zrezygnować ze swojego mandatu. Media jednak spekulowały, że w ten sposób polityk chciał uniknąć opublikowania raportu komisji etyki na jego temat, który dotyczy m.in. jego niewłaściwego zachowania wobec kobiet oraz przyjmowania „niewłaściwych prezentów” i ma być dla niego „bardzo szkodliwy„.
To nie koniec kontrowersji. Przez prawie trzy lata toczyło się śledztwo w Departamencie Sprawiedliwości w sprawie zarzutów handlu ludźmi i nieodpowiednich relacji z nieletnimi, które zakończyło się w lutym 2023 roku brakiem postawienia żadnych zarzutów. Wszelkim doniesieniom na ten temat Gaetz konsekwentnie zaprzecza.
Czytaj więcej