“Piotr Małachowski od kilku lat jest na sportowej emeryturze. Lekkoatleta po zakończeniu kariery wyprowadził się z Polski. Były dyskobol zwiedza świat. Do niedawna mieszkał na Dominikanie. Teraz przeprowadził się do Tajlandii. „Ludzie w Phuket są uśmiechnięci, ale jest niebezpiecznie. Bardzo dużo osób pije alkohol, a później jeździ. Trzeba uważać” – mówi 41-latek.”, — informuje: sport.dziennik.pl
Piotr Małachowski od kilku lat jest na sportowej emeryturze. Lekkoatleta po zakończeniu kariery wyprowadził się z Polski. Były dyskobol zwiedza świat. Do niedawna mieszkał na Dominikanie. Teraz przeprowadził się do Tajlandii. „Ludzie w Phuket są uśmiechnięci, ale jest niebezpiecznie. Bardzo dużo osób pije alkohol, a później jeździ. Trzeba uważać” – mówi 41-latek.
Tajlandia to wybór żony Małachowskiego Na sportowej emeryturze Małachowski zwiedza świata. Wyprowadził się z rodziną z Polski. Dwa lata mieszkał na Dominikanie. Teraz jest w Tajlandii.
Żona zawsze chciała pojechać do Tajlandii, nigdy tam nie była. Wybraliśmy Phuket, wylądowaliśmy tam z trzema torbami. Zaczęliśmy szukać szkoły, mieszkania, samochodu. I jakoś układamy sobie życie – mówi na łamach „WP SportoweFakty” Małachowski.
Ludzie w Phuket są uśmiechnięci, życzliwi, ale jest trochę niebezpiecznie na drodze. Motocykle jeżdżą z każdej strony. Nie wiesz, skąd ci ktoś wyjdzie. To miejscowość turystyczna i bardzo dużo osób pije alkohol, a później jeździ. Trzeba uważać – ostrzega był lekkoatleta.
Małachowski ma dwie emerytury Małachowski ma z czego żyć. Obecnie pobiera dwie emerytury – olimpijską i wojskową, jako Żołnierz Wojska Polskiego, ale całkowicie ze sportem się nie rozstał.
Działam z przyjacielem Marcinem Rosengartenem przy Diamentowej Lidze. Pomagam w organizacji różnych rzeczy, kontakt z zawodnikami, logistykę. Uczę się, pomagam, negocjuję kontrakty. Fajnie, że potrafimy rozgraniczyć pracę z przyjaźnią. Żona co kilka tygodni przyjeżdża do Polski. Prowadzi swój salon kosmetyczny i dogląda interesu na miejscu w Warszawie – mówi Małachowski.