„Obecność Rosyjskiego Czerwonego Krzyża na terytoriach okupowanych stanowi naruszenie prawa Ukrainy, prawa międzynarodowego i Statutu Czerwonego Krzyża. Jednak organizacja jakoś tego nie zauważa. Tak Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy zareagowało na fakt, że Międzynarodowa Federacja Czerwonego Krzyża (IFRC) odmówiła wykluczenia Rosyjskiego Czerwonego Krzyża (RCX) ze swoich członków, pomimo rażącego naruszenia przez niego statutu organizacji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśliło to w tekście„, informuje: ua.news
Obecność Rosyjskiego Czerwonego Krzyża na terytoriach okupowanych stanowi naruszenie prawa Ukrainy, prawa międzynarodowego i Statutu Czerwonego Krzyża. Jednak organizacja jakoś tego nie zauważa.
Tak, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy zareagował z faktem, że Międzynarodowa Federacja Czerwonego Krzyża (IFRC) odmówiła wykluczenia Rosyjskiego Czerwonego Krzyża (RCX) ze swoich członków, pomimo rażącego naruszenia przez niego statutu organizacji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśliło, że tekst decyzji IFRC nie zawiera właściwej oceny nielegalnej działalności Rosyjskiego Czerwonego Krzyża na okupowanych terytoriach Ukrainy, w szczególności w obwodach donieckim, ługańskim, chersońskim, zaporoskim i Krym. Strona ukraińska wielokrotnie podkreślała, że obecność RCH tam stanowi rażące naruszenie prawa Ukrainy, prawa międzynarodowego i Statutu Czerwonego Krzyża.
Decyzja IFCH jest sprzeczna z uchwałami ONZ, które wzywają do nieuznawania aneksji terytoriów ukraińskich przez Rosję – podkreśliła agencja. Brakuje także reakcji na działalność Czerwonego Krzyża „Donieck” i „Ługańsk”, które wspierają władze okupacyjne Federacji Rosyjskiej.
Ukraina przedstawiła dowody wsparcia Czerwonego Krzyża przez państwo agresora, w tym fakty dotyczące nielegalnego zajęcia mienia Ukraińskiego Czerwonego Krzyża.
„Ukraińskie Towarzystwo Czerwonego Krzyża jest jedynym uznanym stowarzyszeniem Czerwonego Krzyża, które prowadzi działalność humanitarną na całym terytorium Ukrainy w jej uznanych międzynarodowo granicach i jest upoważnione do tworzenia lokalnych oddziałów Czerwonego Krzyża. Oddziały obwodowe w Doniecku i Ługańsku stanowią jego integralną część i funkcjonują nadal, choć zmuszone były do czasowego opuszczenia czasowo okupowanego terytorium Ukrainy, uciekając przed prześladowaniami ze strony okupacyjnej administracji Federacji Rosyjskiej” – oznajmiło Ministerstwo Spraw Zagranicznych w swym przesłaniu. oświadczenie.
Ukraina oczekuje, że IFRC będzie w dalszym ciągu monitorować i obiektywnie oceniać działania RFCH, które podważają zaufanie do całej federacji.
Wcześniej rzecznik praw obywatelskich Dmytro Lubinets zapowiedział zwrócenie się do darczyńców IFCH w związku z odmową wykluczenia przez tę organizację Rosjan ze swojego członkostwa.
Lubinety zażądał śledztwo w sprawie działalności Rosyjskiego Czerwonego Krzyża (RCX) pod kątem naruszenia zasady neutralności.
Donoszono, że Moskwa jest oddzielona od budżetu federalnego finanse Rosyjski Czerwony Krzyż i pracownicy tej organizacji mogli znęcać się nad ukraińskimi jeńcami wojennymi w rosyjskich koloniach, w tym na okupowanych terytoriach Ukrainy.
Wszystkie informacje poufne i aktualne znajdują się na naszej stronie internetowej Kanały telegramowea także bonusy i najświeższe informacje.