“Chwilę po tym, jak doszło do kolizji, dwóch tych samych uczestników zdarzenia doprowadziło do kolejnego incydentu. 25-latek chciał pomóc 75-latkowi, którego auto znalazło się poza drogą. W czasie manewru spowodował kolejną kolizję.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Radzanów. 25-latek doprowadził do dwóch kolizji z udziałem tych samych aut 25-latek wyprzedzając kilka pojazdów na skrzyżowaniu uderzył w 75-letniego kierującego toyotą, który skręcał w lewo. Po stłuczce auto seniora znalazło się poza drogą blokując chodnik oraz trawnik. Dlatego też sprawca zaoferował swoją pomoc.
Młody kierowca chciał holować toyotę. Jednak w czasie manewru doprowadził do kolejnej kolizji. Jak informuje Mazowiecka policja podczas holowania auto 75-latka uderzyło w znak drogowy i krawężnik.
ZOBACZ: Koszmarny wypadek w Mikołowie. Auto stanęło w płomieniach
Przybyli na miejsce funkcjonariusze przebadali obydwu kierowców na obecność alkoholu. Zarówno 25-latek jak i 75-latek byli trzeźwi. Jednak po sprawdzeniu danych osobowych okazało się, że młodszy kierowca nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.
Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz kierowanie pojazdem pomimo braku uprawnień odpowie przed sądem.
Czytaj więcej