“Neosędziowie SN bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości. Chcą zablokować proces rozliczeń. Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące – napisał w portalu X minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Prokurator Generalny dodał, że nie zejdzie z obranej drogi przywracania obywatelom niezależnego sądownictwa i prokuratury.”, — informuje: www.polsatnews.pl
„Neosędziowie SN bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości. Chcą zablokować proces rozliczeń. Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące” – napisał w portalu X minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Prokurator generalny dodał, że „nie zejdzie z obranej drogi przywracania obywatelom niezależnego sądownictwa i prokuratury”.
Z decyzją – w przeciwieństwie do prezydenta Andrzeja Dudy, który napisał, że „przyjmuje ją z satysfakcją”, nie zgadza się minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Stwierdził, że jest ona „niewiążąca”. Jak ocenił szef resortu Donalda Tuska „neosędziowie SN bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości”, bo „chcą zablokować proces rozliczeń”.
Adam Bodnar nie zgadza się z decyzją „neosędziów” Sądu Najwyższego „Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego. (…) Nie zejdę z obranej drogi przywracania obywatelom niezależnego sądownictwa i prokuratury” – dodał Bodnar.
Uchwałę podjął skład trzech sędziów Izby Karnej SN, przewodniczył mu prezes tej Izby Zbigniew Kapiński. W składzie byli także sędziowie Marek Siwek i Igor Zgoliński. Co warto podkreślić, wszyscy ci trzej sędziowie zostali wyłonieni do SN w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po zmianach z 2017 roku, których nie uznają ministrowie z rządu Donalda Tuska.
ZOBACZ: Wątpliwości co do prokuratora krajowego. Sąd Najwyższy zdecydował
Na stronie PK pojawiło się także oświadczenie rzecznika prok. Przemysława Nowaka. Zawiera ono rozszerzone stanowisko w sprawie decyzji, z którą nie zgadza się Adam Bodnar. Stwierdzono, że osoby – sędziowie wyłonieni po 2017 roku – podejmujące uchwałę „zostały powołane do pełnienia urzędu na stanowisku w Sądzie Najwyższym przez Prezydenta RP w wyniku wadliwej procedury”.
„W kwestii skuteczności powrotu ze stanu spoczynku Dariusza Barskiego zostały natomiast wydane orzeczenia przez sądy w prawidłowo powołanych składach – Sąd Okręgowy w Szczecinie i Sąd Apelacyjny w Szczecnie. Sądy te uznały, iż powrót Dariusza Barskiego ze stanu spoczynku był nieskuteczny” – przekazała Prokuratura Krajowa.
Spór o wyłączenie sędziów SN Piątkowe rozstrzygnięcie poprzedziła batalia dotycząca wyłączenia sędziów SN rozstrzygających sprawę. Przedstawiciele Prokuratury Krajowej złożyli kolejny wniosek o ich wyłączenie oceniając, że skład ten „nie tworzy sądu niezależnego, bezstronnego i niezawisłego”. Pierwszy z takich wniosków PK złożony został kilkanaście dni temu.
ZOBACZ: Andrzej Duda o decyzji Sądu Najwyższego. „Przyjmuję z satysfakcją”
Przed tygodniem sędzia z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – również wyłoniony do SN po 2017 roku – pozostawił ten wniosek bez rozpoznania. W piątek skład SN uznał, że kolejny wniosek PK jest tożsamy z poprzednim i także pozostawił go bez rozpoznania.
Początek trwających do dziś sporów zapoczątkowały zmiany na szczytach prokuratury w styczniu tego roku. Wówczas minister Bodnar w czasie spotkania z Barskim wręczył mu dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę „zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych”.
Na stanowisko – zamiast Barskiego – został tymczasowo powołany prok. Jacek Bilewicz. Ostatecznie konkurs wygrał w drugiej połowie lutego prok. Dariusz Korneluk, którego w połowie marca premier powołał na nowego Prokuratura Krajowego.
Czytaj więcej