“Rosyjskie media informują o śmierci Michaiła Rogaczowa, byłego wiceprezesa do spraw zarządzania korporacyjnego koncernu naftowego Jukos EP. Oficjalna wersja mówi o tym, że mężczyzna miał wypaść z okna, a wcześniej zostawić list pożegnalny.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Ciało mężczyzny zostało znalezione w sobotę rano na dziedzińcu jego posiadłości w centrum Moskwy. Rogaczow miał zostawić list pożegnalny, a następnie popełnić samobójstwo, skacząc z okna.
Nie żyje Michaił Rogaczow. Niejasne okoliczności śmierci Z kolei jak podaje Biełsat, krewni zmarłego przekonują, że nie pojawiały się żadne przesłanki z jego strony, które mogłyby wskazywać na chęć targnięcia się na życie.
Z ich relacji wynika, że jak każdego dnia zjadł z bliskimi śniadanie. Później jego ciało zostało znalezione pod oknami moskiewskiego mieszkania.
ZOBACZ: Władimir Putin się niecierpliwi. Pierwsza taka rozmowa od lat
Według pogłosek, które pojawiała się w rosyjskich mediach, ciało znalazł pracownik Służby Wywiadu Zagranicznego Rosji, który jest osobistym kierowcą Siergieja Winokurowa – byłego pierwszego zastępcy dyrektora wywiadu Rosji.
Kariera w Jukosie Rogaczow ukończył jedną z moskiewskich uczelni z dyplomem inżyniera metalurgicznego, a później studiował w London Business School.
„W latach 1998-1999 był dyrektorem generalnym Centrum Inżynieryjnego Jukosu Kompanii Naftowej, następnie przez rok pełnił funkcję wiceprezesa ds. zarządzania korporacyjnego Jukosu EP, po czym kierował Działem Obsługi Klienta Jukos-Moskiewskich Systemów Ładu Korporacyjnego oraz Centrum Badawczo-Rozwojowego Jukosu” – podał portal rbc.ru. Jukos ogłosił upadłość w 2007 roku.
Czytaj więcej