“„Władimir Putin jest otwarty na dyskusję z Donaldem Trumpem dotyczącą porozumienia i zawieszenia broni w Ukrainie” – podała w środę agencja Reutera, powołując się na pięć źródeł powiązanych z Kremlem. Dodano, że rosyjski dyktator miał do niedawna wykluczać jakiekolwiek większe ustępstwa terytorialne oraz nalegać, aby Kijów porzucił ambicje przystąpienia do NATO.”, — informuje: www.rmf24.pl
W środę Reuters poinformował natomiast o pierwszym szczegółowym raporcie na temat tego, co Władimir Putin zaakceptowałby w „jakiejkolwiek umowie wynegocjowanej przez Trumpa”, dotyczącej warunków zawieszenia broni.
Pięciu obecnych i byłych urzędników rosyjskich miało stwierdzić, że Kreml zasadniczo mógłby się zgodzić na zamrożenie konfliktu na liniach frontu.
Według trzech osób, które poprosiły o anonimowość, Putin miałby być skłonny do negocjacji w sprawie dokładnego podziału czterech wschodnich obwodów Ukrainy: Doniecka, Ługańska, Zaporoża i Chersonia.
„Choć Moskwa uważa te cztery regiony za w pełni należące do Rosji – bronionej przez nuklearny parasol kraju – jej siły naziemne kontrolują 70-80 proc. terytorium. Około 26 tys. km kw. znajduje się natomiast w posiadaniu wojsk ukraińskich” – podaje Reuters.
Dwóch pozostałych urzędników stwierdziło z kolei, że Rosja może być otwarta na wycofanie się ze stosunkowo niewielkich fragmentów w obwodach charkowskim i mikołajowskim, na północy i południu Ukrainy.
Putin miał powiedzieć niedawno, że „porozumienie o zawieszeniu broni powinno odzwierciedlać rzeczywistość w terenie”, ale obawia się krótkotrwałego rozejmu, który pozwoli Zachodowi jedynie dozbroić Ukrainę.
Według informatorów prezydent Rosji miał do niedawna podtrzymywać wstępne warunki zakończenia wojny, o których mówiło się na Kremlu w czerwcu tego roku, m.in. to, że Ukraina musi porzucić ambicje dołączenia do NATO i wycofać wszystkie swoje wojska z terytorium ukraińskich obwodów, które są kontrolowane przez Rosję.
Sytuację miała jednak skomplikować decyzja prezydenta USA Joe Bidena dotycząca tego, że Ukraina może wystrzeliwać amerykańskie rakiety ATACMS w głąb Rosji.