„Dla rolników rok 2024 był rokiem stabilności, a nawet rekordów produkcji. Pomimo działań wojennych i niedoborów siły roboczej przedsiębiorstwa rolne zebrały około 75 milionów ton zbóż i roślin oleistych, co zapewniło krajowi rekordowe dochody w walutach obcych. Rok 2025 będzie nie mniej trudny dla branży, szczególnie w regionach frontowych, mimo że państwo przekazało na wsparcie sektora rolnego ponad 6 miliardów hrywien.„, informuje: ua.news
Dla rolników rok 2024 był rokiem stabilności, a nawet rekordów produkcji. Pomimo działań wojennych i niedoborów siły roboczej przedsiębiorstwa rolne zebrały około 75 milionów ton zbóż i roślin oleistych, zapewniając krajowi rekordowe dochody w walutach obcych.
Rok 2025 będzie nie mniej trudny dla branży, szczególnie w regionach frontowych, mimo że państwo przekazało na wsparcie sektora rolnego ponad 6 miliardów hrywien. Największego wsparcia będzie wymagała hodowla zwierząt i przetwórstwo rolne, rozminowywanie gruntów rolnych i rekultywacja gruntów.
O wynikach ubiegłego roku i strategicznych zadaniach na rok 2025 Witalij Kowal w wywiadzie dla UA.News mówił na marginesie Festiwalu Biznesu GET, Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy.
Jak sektor rolniczy zakończył rok 2024? W jakich kierunkach nastąpił spadek wskaźników, a w jakich wzrost?
Witalij Kowal: Na początek powiem, że w 2024 r. rolnicy zasiali 19,8 mln hektarów i zebrano z nich plony. Bezpieczeństwo żywnościowe Ukrainy jest zagwarantowane. Posiadamy również produkty na eksport. Ogólnie listopad był rekordowy w eksporcie.
Łącznie w 2024 roku uzyskaliśmy około 24,5 miliarda dolarów przychodów dewizowych ze sprzedaży produktów rolnych za granicą. To drugi historyczny wskaźnik Ukrainy w historii. Więcej mieliśmy tylko w 2021 roku – 27,5 miliarda dolarów.
Ogólnie rzecz biorąc, mieliśmy ciekawy rok. Osiągnęliśmy jeszcze lepsze wyniki, niż się spodziewaliśmy. Na przykład po raz pierwszy nasi rolnicy wyhodowali ponad 6 milionów ton soi! To także historyczny rekord Ukrainy.
Jak widać rolnicy dokonują wyboru płodozmianu pod kątem grupy roślin białkowych, biorąc pod uwagę sytuację rynkową. Oznacza to, że w przypadku takich produktów jak soja, groch i fasola obserwujemy dziś nadwyżkę popytu nad podażą. Dlatego pracujemy z tymi produktami, mamy w tym kierunku ogromne zalety.
Zadowolona była także branża cukrownicza. Rok 2024 zakończyliśmy 25-letnim historycznym rekordem wolumenu eksportu. Nasze przedsiębiorstwa wyeksportowały 700 000 sztuk ton cukru. Ostatni taki wskaźnik miał miejsce w 2000 r. Jest to również duży plus dla branży rolniczej.
Wiadomo, że rok nie minął bez wstrząsów i problemów. Przede wszystkim są to problemy z energią, znaczne niedobory kadrowe. Musimy teraz odpowiedzieć na te wyzwania. W szczególności tworzymy już program przekwalifikowania pracowników. Ponieważ przemysł rolniczy zależy od pracowników. Musimy trenować i ponownie trenować te ręce.
Czy możesz określić w liczbach, o jakim niedoborze kadrowym mówimy i jak dokładnie wpływa on na branżę?
Witalij Kowal: Obecnie celem jest 200 000 osób. rolnicy walczą na froncie. I trzeba zrozumieć, że nie dołączyli do Sił Zbrojnych z pustego miejsca pracy w sektorze rolniczym. Zostawili traktor, kombajn. Dlatego należy je zastąpić wykwalifikowanymi specjalistami. A szkolenie kierowcy ciągnika to nie miesiące, ale lata. To samo – z kombajnami. Dlatego stoimy przed trudnym zadaniem. Już teraz widać tendencję do zastępowania przez kobiety zawodów typowo męskich.
Brak personelu prowadzi również do intensyfikacji produkcji, zakupu najnowocześniejszego sprzętu w celu zmniejszenia ilości pracy ręcznej przy mechanizmach technicznych.
Kolejnym wyzwaniem czasu wojny jest rozminowywanie gruntów rolnych. Jak szybko postępuje ten proces?
Witalij Kowal: Proces jest w toku. Ukraina podpisała Strategię przeciwdziałania rozminowywaniu do 2033 roku. Dokument przewiduje roczny przydział środków na rozminowywanie. Są pewne sukcesy. Tym samym w 2024 r. w akcję siewów zaangażowało się 218 tys. osób. ha, które zostały rozminowane. I to jest duży wskaźnik, to nie jest tylko efemeryczna liczba, to są hektary, które zostały zasiane na nowo.
Oznacza to, że dodatkowe obszary upraw są również jednym z czynników wpływających na plony i możliwości eksportowe sektora rolnego. A jakie jeszcze czynniki będą decydować o eksporcie w 2025 roku?
Witalij Kowal: Niestety największym ryzykiem dla eksportu jest logistyka. Pozytywne jest to, że wróciliśmy do naszych historycznych kanałów eksportu. 88% naszych produktów rolnych transportujemy drogą morską: porty w Odessie i Dunaju. To już jest pozytywne, czyli na granicy lądowej nie ma takiej presji, jaka była w latach 2022-2023.
Jeśli chodzi o eksport, mamy strategię otwierania nowych rynków. Nas interesuje Azja Południowo-Wschodnia. Wspólnie z Państwowym Zakładem Produkcji i Obsługi Konsumentów usuwamy obecnie ograniczenia na chińskich rynkach. Aktywnie pracujemy nad usunięciem biurokratycznych ograniczeń dotyczących niektórych produktów. W szczególności jesteśmy zainteresowani otwarciem rynku mięsnego, abyśmy mogli eksportować mięso i groszek. To dla nas ważne wskazówki.
A co zostanie zrobione, aby zwiększyć wartość dodaną ukraińskich produktów rolnych przeznaczonych na eksport?
Witalij Kowal: Bardzo ważne jest zrozumienie związku przyczynowego w produkcji rolnej. Na tej podstawie musimy w zrównoważony sposób rozwijać potencjał branży. Należy rozwijać nie tylko produkcję roślinną, ale także zwierzęcą i głębokie przetwórstwo.
Wyjaśnię: jeśli nie będzie hodowli zwierząt, głębokie przetwarzanie nie ujawni jego potencjału. Przykładowo przy produkcji bioetanolu powstaje produkt uboczny – bard (pasza wysokowartościowa białkowo-witaminowa – red.). To jest podstawa paszy. Jeśli nie masz w pobliżu zwierząt gospodarskich, gdzie będziesz sprzedawać tę paszę? Dlatego ważny jest równoczesny rozwój hodowli zwierząt i głębokiego przetwórstwa.
Jeśli chodzi o przetwarzanie, musimy przejść do modelu gotowych produktów zorientowanego na eksport. Nie materiały i surowce rolne. Przykładowo, aby wyhodować tonę kukurydzy, importujemy prawie 75% importowanego komponentu: nasiona, olej napędowy, środki ochrony roślin, nawozy mineralne. Wszystko to importujemy. Następnie uprawiamy kukurydzę i tę kukurydzę eksportujemy dalej. A jeśli przetworzymy kukurydzę, eksportujemy droższy produkt.
Ale jakie konkretne kroki zostaną podjęte w 2025 roku na rzecz rozwoju agroprzetwórstwa?
Witalij Kowal: W 2025 roku zapewniliśmy na ten cel wsparcie finansowe. Całość środków, które zasilą budżet państwa z projektu „Bank Ziemi”, opłaty dzierżawne, trafią do Funduszu Specjalnego na wsparcie przetwórstwa rolnego i hodowli zwierząt. My wśród nich będziemy opracowywać mechanizmy kompensacyjne w zakresie wypłaty dotacji tym, którzy będą przetwarzać produkty i tym, którzy będą rozwijać hodowlę zwierząt.
A co ze wspieraniem gospodarstw, zwłaszcza na obszarach frontu?
Witalij Kowal: Istniejące dzisiaj programy wsparcia obowiązują. W szczególności utrzymana została dotacja na zakup maszyn rolniczych produkcji ukraińskiej. Program „Przystępne pożyczki 5-7-9” działa i będzie działał. Dotacje wypłacane są także od hektara terytoriów znajdujących się na pierwszej linii frontu.
Bardzo ważne jest wspieranie gospodarstw znajdujących się na pierwszej linii frontu. Istnieje także program wspierania stowarzyszeń użytkowników wody, dzięki któremu zmodernizujemy infrastrukturę rekultywacyjną, uruchomimy system nawadniania. Na wsparcie tej reformy z budżetu państwa przeznaczono finansowanie w wysokości 200 mln hrywien. ponadto pozyskujemy środki od naszych partnerów międzynarodowych.
Wszystkie informacje poufne i aktualne znajdują się na naszej stronie internetowej Kanały telegramowea także bonusy i najświeższe informacje