“Zatrzymano mężczyznę, który prawdopodobnie podpalił radiowóz, gdy funkcjonariusze interweniowali w sprawie wszczętej przez niego awantury. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia i ukrył się w mieszkaniu znajomych. Do kryjówki policjantów doprowadził pies. 38-latek w chwili zdarzenia był nietrzeźwy.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Zgłaszająca to kobieta, która przebywała w domu wraz z dwójką dzieci. Wyjaśniła, że jej mąż jest nietrzeźwy i zachowuje się agresywnie.
Radom. Podpalił radiowóz i uciekł Na miejsce skierowano funkcjonariuszy z wydziału patrolowo – interwencyjnego. W mieszkaniu zastali kobietę z dziećmi, która powiedziała, że jej mąż wyszedł przed chwilą.
ZOBACZ: Ostatnie Pokolenie zapowiadało „największą blokadę”. Policja wkroczyła do akcji
„Kiedy policjanci wyszli przed blok, oznakowany radiowóz którym przyjechali, stał w płomieniach” – przekazała komenda wojewódzka w Radomiu.
Pies ujawnił, gdzie się ukrywa Na miejsce wezwano straż pożarną, która ugasiła pożar. Radiowóz spłonął niema doszczętnie. Ogień uszkodził także trzy inne pojazdy stojące w pobliżu. Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy przy pomocy psa.
ZOBACZ: Rozlany kwas i podpalenie. Seria ataków na salon urody
Pies tropiący doprowadził mundurowych do jednego z bloków. Przed godziną 10:00 38-latek został zatrzymany. Ukrywał się w mieszkaniu znajomego. Ponieważ mężczyzna był nietrzeźwy, trafił do policyjnego aresztu.
aba / polsatnews.pl
Czytaj więcej