“To zaskakujące, ale sytuacja w Korei Południowej do złudzenia przypomina polską, jeśli chodzi o konflikt polityczny między dwiema głównymi siłami. Dr Joanna Beczkowska z Ośrodka Spraw Azjatyckich Uniwersytetu Łódzkiego mówi Interii w tym kontekście o polityce „zemsty i urazy”. Główna różnica polega na tym, że u nas nie doszło jeszcze do odwołania prezydenta po tym, jak wprowadził groteskowy, trzygodzinny stan wojenny – to stało się z Yoon Suk-yeolem. W rozmowie pada także temat współpracy militarnej Warszawy z Seulem, która w Korei…”, — informuje: wydarzenia.interia.pl
This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej