“W Tarnowskich Górach doszło do potrącenia 75-letniego pieszego. Kierowcą był poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Głogowski. – Włączałem się do ruchu, bo parkowałem. Na środku ulicy stał pan – relacjonował w rozmowie z Interią. Jak przekazał, był trzeźwy, a mandat zapłacił na miejscu.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Głogowski potrącił w czwartek pieszego w Tarnowskich Górach
ZOBACZ: Były poseł PO oskarżony. Sławomir Neumann miał przywłaszczyć 700 tys. zł
Po zderzeniu z samochodem mężczyzna upadł na jezdnię. Poszkodowany został zabrany przez ratowników na badania do szpitala, ale nie była wymagana dalsza hospitalizacja. Obaj uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi.
Tarnowskie Góry. Tomasz Głogowski potrącił pieszego. Poseł KO zabrał głos Jak potwierdziła Interia, kierowcą był poseł KO Tomasz Głogowski. Polityk w rozmowie z portalem opisał przebieg zdarzenia.
– Włączałem się do ruchu, bo parkowałem. Na środku ulicy stał pan. Widziałem, że spojrzał na moje auto i odniosłem wrażenie, że odchodzi w kierunku chodnika i w tym czasie patrzyłem w lusterko, czy nic nie jedzie. Pan odchodził znacznie wolniej, niż założyłem – wyjaśniał.
Podkreślił również, że „jechał bardzo powoli„. Dodał również, że na miejscu zjawiła się karetka pogotowia oraz policja. Przebadany alkomatem miał zostać dwukrotnie i za każdym razem wynik badania był negatywny.
ZOBACZ: Janusz Palikot skazany. Były poseł musi zapłacić sporą kwotę
W związku ze zdarzeniem polityk został ukarany mandatem, który – jak deklaruje – zapłacił na miejscu. Poseł zdementował także pojawiające się w mediach społecznościowych informacje, że uciekł z miejsca wypadku. Jak podkreślił, „byłoby to wariactwo z jego strony”.
Tę wersję zdarzeń potwierdza również rzecznik tarnogórskiej policji podkom. Kamil Kubica. – Gdy policjanci po chwili byli na miejscu, zastali obydwu uczestników zdarzenia. Nikt nigdzie nie uciekał, nikt nie został ujęty przez obywateli – podkreślił.
Czytaj więcej