29 września, 2024
Powódź. Zbliża się fala. Wojewoda: Boimy się przesiąkania wałów thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Powódź. Zbliża się fala. Wojewoda: Boimy się przesiąkania wałów

Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski na antenie Polsat News mówił o sytuacji powodziowej w województwie. – Wczoraj Niemcy otworzyli swoje poldery. Nie ma u nas wiatru północnego, czyli nie mamy cofki, i jeśli ten brak wiatru i brak opadów się utrzyma, to będziemy mogli przejść tę powódź suchą stopą – zapowiedział z optymizmem. Wskazał także punkty newralgiczne.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski na antenie Polsat News mówił o sytuacji powodziowej w województwie. – Wczoraj Niemcy otworzyli swoje poldery. Nie ma u nas wiatru północnego, czyli nie mamy cofki, i jeśli ten brak wiatru i brak opadów się utrzyma, to będziemy mogli przejść tę powódź suchą stopą – zapowiedział z optymizmem. Wskazał także punkty newralgiczne.

– Ostatnie dwie noce, kiedy były już stany ostrzegawcze i alarmowe, przeszły zupełnie spokojnie – przekazał na antenie Polsat News wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski. Fala wezbraniowa na Odrze dotarła już do tego regionu, jednak, jak informuje Rudawski, mieszkańcy pozostają bezpieczni i nie było dotąd konieczności ewakuacji.

Zachodniopomorskie pełne nadziei. „Możemy przejść tę powódź suchą stopą” – Mieliśmy tutaj o tydzień więcej czasu, aby się przygotować, zatem wszystkie przygotowania związane z podwyższeniem wałów i usypaniem worków zostały wykonane wcześniej. U nas nie ma absolutnie żadnego problemu – podkreślił Rudawski. 

Jednak jak w każdym regionie, istnieją miejsca, które są wyjątkowo zagrożone. W tym przypadku są to położone w newralgicznych punktach miejscowości Bielinek i Gozdowice. – To są te miejsca, gdzie troszeczkę zawęża się i zakręca bieg Odry, dlatego tam obawialiśmy się najbardziej – wyjaśnił wojewoda.  

ZOBACZ: Groźna pogoda w Polsce. Ostrzeżenia IMGW dla północy i południa

Jak podkreślił, województwo zachodniopomorskie ma bardzo dużo rozlewisk. – Z dobrych wiadomości możemy też przekazać, że wczoraj Niemcy otworzyli swoje poldery. Nie ma też u nas wiatru północnego, czyli nie mamy cofki, i jeśli ten brak wiatru i brak opadów się utrzyma, to będziemy mogli przejść tę powódź suchą stopą – zapowiedział.

Przygotowania w woj. zachodniopomorskim. „Boimy się tylko przesiąkania wałów” Jak wyjaśnił Rudawski, niemieckie poldery obniżają poziom lustra wody od pięciu do 15 centymetrów. – A do tego dochodzi wiatr z południa, dzięki któremu uzyskujemy kolejne dwa, trzy centymetry. Na razie w prognozach fala cały czas się wypłaszcza. Jedyne, czego się obawiamy, to długość tej fali. Ona będzie u nas siedem dni, a może nawet dłużej. Boimy się tylko przesiąkania wałów, bo poza tym jesteśmy przygotowani – przekazał wojewoda.

– Obecnie w Bielinku i Gozdowicach mamy 60-80 centymetrów przekroczone stany alarmowe, ale w Szczecinie na przykład nie mamy jeszcze stanów ostrzegawczych. Mamy nadzieję, że tak zostanie – poinformował wojewoda. Dodał, że w działaniach na rzecz zabezpieczania wałów prowadzona jest „bardzo dobra współpraca”.

Wideo. Wojewoda zachodniopomorski o obecnej sytuacji powodziowej

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo… – Mamy zadysponowanych ponad 600 żołnierzy WOT, mamy w obwodzie ponad 2,5 tys. żołnierzy operacyjnych, no i oczywiście strażaków w liczbie 200-300 zależnie od potrzeb, także nam rąk do pracy nie brakuje. Teraz w 29 miejscach WOT-owcy wraz z pracownikami Wód Polskich cały czas pełnią 24-godzinne dyżury w newralgicznych miejscach, gdzie wały mogłyby przesiąknąć – zrelacjonował wojewoda.

– Mieszkańcy bardzo się angażują. Ich współpraca poprzez burmistrzów, sołtysów i codzienne sztaby kryzysowe jest bardzo dobra. W każdej miejscowości jest magazyn worków i magazyn piasku, wszyscy mieszkańcy znają te miejsca – przekazał.

Zakazy i ostrzeżenia. Nie wszyscy się stosują W województwie zachodniopomorskim funkcjonują również liczne zakazy związane z Odrą. – Wydano zakaz poruszania się po wałach, lotów dronami, zakaz poruszania się łodziami, zakaz wędkowania i zakaz korzystania z wody do działalności gospodarczej i pojenia zwierząt – przekazał wojewoda i dodał, że mimo to znajdują się osoby, które ich nie przestrzegają.

– Wczoraj i przedwczoraj policja pouczała ostatnie dwie, trzy osoby wędkujące. Mieliśmy też jeden czy dwa incydenty dotyczące latania dronami – wskazał.  

ZOBACZ: Interwencja minister w urzędzie. „Burmistrz Głuchołaz doczekał się telefonu ode mnie”

Rudawski przekazał również, że dotychczas żadna miejscowość nie wymagała ewakuacji, a jej ewentualną konieczność przewiduje się w pojedynczych miejscach. – Jest wśród nich Wyspa Pucka, która leży bardzo nisko i chronią ją tylko wały. Mieszkańcy i służby są już przygotowane – poinformował. 

Wojewoda podkreślił, że Szczecin nie jest zagrożony. Miasto jest położone już za rozlewiskami i polderami. – Modele hydrologiczne pokazują, że stany wody w Szczecinie przekroczą co najwyżej stany ostrzegawcze, a niewykluczone, że poziom wody będzie jeszcze niższy – przekazał. – Codziennie mamy sztab kryzysowy. Rozpatrujemy i zbieramy raporty, a potem decydujemy, co dalej. Ale mamy pozytywne nastawienie – zapewnił Rudawski. 

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Niemiecka prasa: Polska chroni Niemcy przed katastrofą

dziennik .pl

Plaże w Hiszpanii znikają. Szokujące doniesienia

dziennik .pl

Wiadomości dnia: rosjanie zrównali z ziemią piekarnię w Charkowie i Wuhłedarze, Izrael zabił pomocnika Nasrallah

ua.news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej