“Władimir Putin zapowiedział gotowość Rosji do negocjacji pokojowych w sprawie Ukrainy, jednocześnie obarczając odpowiedzialnością prezydenta Wołodymyra Zełenskiego za brak postępu w rozmowach. Rosyjski dyktator zasugerował również, że gdyby Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w 2020 roku, „kryzysu” można było uniknąć.”, — informuje: wiadomosci.dziennik.pl
Władimir Putin zapowiedział gotowość Rosji do negocjacji pokojowych w sprawie Ukrainy, jednocześnie obarczając odpowiedzialnością prezydenta Wołodymyra Zełenskiego za brak postępu w rozmowach. Rosyjski dyktator zasugerował również, że gdyby Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w 2020 roku, „kryzysu” można było uniknąć.
Podczas swojej wizyty na Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym zaznaczył, że Rosja od zawsze była otwarta na dialog w tej sprawie.
Zelensky i blokada negocjacji Rosyjski prezydent wskazał, że głównym problemem w prowadzeniu rozmów jest postawa ukraińskich władz. Według Putina, to Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, zakazał wszelkich negocjacji pokojowych, co utrudnia rozwiązanie konfliktu. Putin uważa, że ktoś powinien wywrzeć nacisk na Zełenskiego, by rozpoczął rozmowy na temat zawarcia rozejmu.
W trakcie rozmowy Putin wyraził opinię, że wojna w Ukrainie mogła nie mieć miejsca, gdyby Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w 2020 roku. Rosyjski lider uważa, że Trump jest człowiekiem pragmatycznym i mądrym, a jego zwycięstwo mogłoby zapobiec obecnemu, jak to nazwał „kryzysowi”.
Gotowość do rozmów z Trumpem pod jednym warunkiem W kontekście ewentualnych negocjacji, Putin dodał, że Rosja jest gotowa na rozmowy z Donaldem Trumpem. Kreml oczekuje jednak, że Waszyngton da jasny sygnał co do możliwości takich rozmów.