22 stycznia, 2025
Rosja niewinna awariom kabli na Bałtyku? To "niedorzeczne" thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Rosja niewinna awariom kabli na Bałtyku? To „niedorzeczne”

Estońscy i fińscy eksperci odnieśli się do raportu opublikowanego przez „The Washington Post”, z którego wynika, że ostatnie awarie infrastruktury telekomunikacyjnej na Bałtyku nie były spowodowane rosyjskim sabotażem, a raczej „nieszczęśliwymi wypadkami”. Ich zdaniem taka opinia jest nie tylko nieuprawniona, ale i niedorzeczna.”, — informuje: www.rmf24.pl

Estońscy i fińscy eksperci odnieśli się do raportu opublikowanego przez „The Washington Post”, z którego wynika, że ostatnie awarie infrastruktury telekomunikacyjnej na Bałtyku nie były spowodowane rosyjskim sabotażem, a raczej „nieszczęśliwymi wypadkami”. Ich zdaniem taka opinia jest nie tylko nieuprawniona, ale i niedorzeczna.

W opinii kilku amerykańskich i europejskich funkcjonariuszy wywiadu, na których powołuje się „The Washington Post”, zerwania podmorskich kabli na Bałtyku to jedynie nieszczęśliwe wypadki, a nie celowy sabotaż ze strony Federacji Rosyjskiej.

Amerykański dziennik dotarł do rzekomych raportów, z których wynika, że część zachodniej społeczności wywiadowczej utrzymuje, iż awarie na Morzu Bałtyckim spowodowane zostały przez niedoświadczone załogi służące na pokładach źle utrzymanych statków.

W świetle tych opinii oskarżenia kierowane od miesięcy pod adresem Moskwy są całkowicie nieuprawnione, a Rosja powinna zostać oczyszczona z zarzutów o sabotaż infrastruktury strategicznej państw europejskich. W poniedziałek do treści artykułu w „WP” odniosła się rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, która wezwała społeczność międzynarodową do złożenia przeprosin pod adresem Federacji Rosyjskiej.

„Czekamy, aż wszyscy, którzy wcześniej wysunęli fałszywe oskarżenia, (powiedzą to głośno i wyraźnie) przed mikrofonami” – napisała na swoim kanale telegramowym.

Zdaniem szefa departamentu w Europejskim Centrum ds. Zwalczania Zagrożeń Hybrydowych (Hybrid CoE) Jukka Savolainena twierdzenia podobne do tych wysuwanych przez „WP” oznaczają, że Zachód zaczyna „działać zgodnie z planem, który wyraźnie leży w interesie Rosji”.

Zdaniem Savolainena trzech opisywanych przez „WP” incydentów na Bałtyku nie sposób uznać za „przypadki”. „To niedorzeczne; w każdym scenariuszu” – stwierdził na łamach „Ilta-Sanomat” („IS”).

„Sednem operacji hybrydowej jest to, aby trudno było udowodnić, kto lub jakie siły za tym stoją” – zauważa z kolei badacz Fińskiego Instytutu Spraw Zagranicznych (UPI) Joel Linnainmaki.

Według niego do informacji „WP” należy podchodzić z „ostrożnością”. „Rosja kieruje swoje działania w stronę Zachodu poprzez m.in. sabotaże i szpiegostwo, które są prowadzone np. przy użyciu dronów lub poprzez rekrutację przestępców, co miało miejsce w Estonii” – stwierdził w komentarzu opublikowanym we wtorkowym wydaniu „Helsingin Sanomat”.

Eksperci zauważają, że gdyby istotnie dowództwo NATO wierzyło w wersję o „przypadkach”, nie wzmocniłoby ochrony Bałtyku kolejnymi okrętami wojennymi i patrolowymi. W swoim przemówieniu po objęciu urzędu sekretarza generalnego NATO Mark Rutte odwoływał się m.in. do kwestii ataków na podmorską infrastrukturę krytyczną, nazywając je elementem „skoordynowanej kampanii mającej na celu destabilizację naszych społeczeństw”.

Rutte przestrzegł sojuszników, mówiąc: Nie jesteśmy w stanie wojny. Ale z pewnością nie jesteśmy też w stanie pokoju.

Na szczycie w Helsinkach 13 stycznia liderzy Danii, Niemiec, Szwecji, Finlandii, Estonii, Litwy, Łotwy i Polski oraz szef NATO ogłosili powołanie nowej misji Baltic Sentry (Bałtycka Straż), w ramach której na Bałtyku oraz wodach Zatoki Fińskiej rozmieszczono sojusznicze okręty wojenne. Operację patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury mają wspomagać także samoloty rozpoznawcze oraz drony morskie.

„Bałtyk stał się 'linią frontu’. Rosja chce zabezpieczyć swoje ważne szlaki transportowe między Królewcem i Petersburgiem oraz mocarstwową obecność na morzu, mimo tego że po wejściu Finlandii i Szwecji do NATO ogłoszono, iż Bałtyk stał się de facto wewnętrznym akwenem Sojuszu” – skomentował na łamach „IS” gen. Kim Mattsson, oficer rezerwy, zaangażowany w działalność Fińskiej Agencji Rezerw Strategicznych (HVK).

Powiązane wiadomości

Szef MSZ Sybig wymienił czynniki, które zmuszą Rosję do zakończenia wojny

ua.news

Papież o planach Trumpa. „Jeśli to prawda, to będzie to nieszczęście”

polsat news

„Sito” i „filtr” dla polityków, którzy chcą poprzeć Trumpa: politolog o roli Muska

ua.news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej