“Rosyjski poseł skrytykował szefową banku centralnego. – Czy pani ma w ogóle rację? Co za bzdury pani wygaduje? – grzmiał parlamentarzysta. Słabnący rubel i wysoka inflacja zmusiły rosyjski bank centralny do serii podwyżek stóp procentowych. Obecnie stopa procentowa wynosi 21 proc., a eksperci ostrzegają, że może zostać podniesiona do 23 proc.”, — informuje: www.polsatnews.pl
– Ile wzrosła inflacja? Dwa razy. Czy pani ma w ogóle rację? Co za bzdury pani wygaduje? Stopy procentowe paraliżują naszą gospodarkę i uniemożliwiają wzrost PKB. To jest konsekwencja podniesienia stóp procentowych – grzmiał parlamentarzysta.
Rosja: Rosną stopy procentowe. Sojusznik Putina wini szefową banku centralnego Według agencji Bloomberga Nabiullina chciała ustąpić ze stanowiska po rozpoczęciu wojny na pełną skalę w Ukrainie, ale Putin nie pozwolił na jej rezygnację. Jej polityka gospodarcza w odpowiedzi na sankcje zapobiec miała załamaniu się rubla. Z tego powodu portal Politico umieściło kobietę na liście 28 najbardziej wpływowych osób w Europie w 2023 roku.
ZOBACZ: To miało być biznesowe spotkanie. Skończyło się porwaniem
Obecnie stopa procentowa wynosi w kraju 21 proc., a rosyjscy eksperci ostrzegają, że może zostać podniesiona do 23 proc. na posiedzeniu 20 grudnia. Skutkowałoby to wyższymi kosztami pożyczek oraz wzrostem cen towarów i usług.
Problem pogłębia także sytuacja rosyjskich specjalistów z branży informatycznej, którzy przed nowym rokiem stoją w obliczu masowych zwolnień. Pracodawcy i rząd próbowali zatrzymać pracowników wyższymi pensjami czy preferencyjnymi warunkami kredytów hipotecznych, ale ze względu na wzrost stóp procentowych firmy IT nie mogą już sobie pozwolić na te świadczenia.
Czytaj więcej