10 stycznia, 2025
Rumunia: Georgescu pójdzie do Trybunału Konstytucyjnego, prosi naród o wsparcie thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Rumunia: Georgescu pójdzie do Trybunału Konstytucyjnego, prosi naród o wsparcie

Skrajnie prawicowy kandydat na prezydenta Rumunii Călin Georgescu nadal walczy o cofnięcie decyzji o unieważnieniu wyborów. Jego zwolennicy protestują na ulicach Bukaresztu.”, — informuje: www.rmf24.pl

Skrajnie prawicowy kandydat na prezydenta Rumunii Călin Georgescu nadal walczy o cofnięcie decyzji o unieważnieniu wyborów. Jego zwolennicy protestują na ulicach Bukaresztu.

Trybunał Konstytucyjny Rumunii po ujawnieniu przez tamtejsze służby wywiadu nadużyć w kampanii wyborczej, wydał decyzję o powtórzeniu całego procesu wyborczego. Călin Georgescu – skrajnie prawicowy kandydat o prorosyjskich poglądach nadal jednak walczy o cofnięcie tej decyzji. Domaga się ponownego rozpatrzenia sprawy, a swoich zwolenników nawołuje do kolejnych protestów.

Georgescu wciąż próbuje zaskarżyć decyzję o unieważnieniu wyborów. Na swoim profilu w mediach społecznościowych zapowiada, że w piątek (10.01) uda się z prawnikami do Trybunału Konstytucyjnego i tam zwróci się o ponowne rozpatrzenie decyzji w sprawie unieważnienia wyborów prezydenckich. Jednocześnie nawołuje swoich zwolenników o osobiste przybycie, aby wesprzeć inicjatywę i podpisać petycję skierowaną do sędziów Trybunału.

Już 10 stycznia o godzinie 10:00 odbędzie się wielkie, legalne zjednoczenie naszego narodu – mówi Georgescu na swoim profilu w mediach społecznościowych. Nasze podpisy przywrócą II turę w jej legalnym kształcie! Macie okazję, aby wasze dzieci i wnuki były dumne, że zajęliście godne i pokojowe stanowisko, że odeszliście od telewizorów i przestaliście oglądać bandę politycznych intruzów depczących wasze konstytucyjne prawa. Bądź obecny, aby podpisać się pod tą odważną inicjatywą. Dołącz do tej akcji prawnej osobiście. Podpisz i domagaj się głosowania – dodaje.

Trybunał Konstytucyjny nie posiada jednak procedury odwoławczej.

Rumuński Sąd Konstytucyjny 6 grudnia wydał decyzję o powtórzeniu wyborów prezydenckich. Powodem były nadużycia dotyczące kampanii Călina Georgescu. Chodziło o manipulację w internecie, za którą stało obce państwo. Kandydaturę Georgescu miały wspierać strony internetowe i kanały sterowane z Rosji. W efekcie doszło do naruszenia zasady równości kandydatów. 

W pierwszej turze wyborów Georgescu uzyskał blisko 23 proc. głosów. Z lokalnych sondaży wynikało tymczasem, że zdobędzie on maksymalnie 8 proc. głosów.

Rumuńska policja cały czas bada sprawę nieprawidłowości w trakcie kampanii wyborczej. Śledczy podejrzewają, że w finansowanie kampanii Georgescu zamieszany jest rumuński przedsiębiorca działający na rynku kryptowalut Bogdan Peșchir. Biznesmen, jak informuje portal ziare.com, został 8 stycznia wezwany na przesłuchanie do siedziby Głównego Inspektoratu Policji Rumuńskiej. 

Śledczy sprawdzają też skonfiskowane w grudniu w jego mieszkaniu w Braszowie komputery i nośniki danych. Według wstępnych informacji Peșchir miał wpłacić milion euro na promocję Georgescu na platformie TikTok. Wobec przedsiębiorcy trwa też dochodzenie w sprawie korupcji, prania pieniędzy i oszustw.

Wybory prezydenckie w Rumunii mają się odbyć 4 maja. Druga tura zaplanowana jest na 18 maja.

Autor: Monika Jendrzejewska

Powiązane wiadomości

Sikorski diagnozuje stan Europy. Ostre słowa polskiego ministra

rmf24 .pl

IMGW bije na alarm. Gołoledź paraliżuje pół Polski

dziennik .pl

Kancelaria Prezydenta wyjaśniła, dlaczego Siły Zbrojne Ukrainy zajmują terytoria Kurszczyny

ua.news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej