“Jest porozumienie ministrów spraw zagranicznych państw UE w sprawie przedłużenia sankcji gospodarczych na Rosję. Jak donoszą media, powołując się na unijne źródła, Węgry zgodziły się, aby wycofać swoje weto. W zamian miały otrzymać zapewnienie KE o dalszych negocjacjach z Ukrainą dot. tranzytu gazu przez ten kraj.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Viktor Orban wycofał weto ws. przedłużenia unijnych sankcji na Rosję
Węgry wycofują weto. UE przedłuży sankcje nałożone na Rosję Jak podaje PAP, powołując się na unijne źródła, w zamian za wycofanie weta, Budapeszt miał otrzymać zapewnienie, że Komisja Europejska będzie kontynuowała negocjacje z Ukrainą dotyczące tranzytu przez ten kraj rosyjskiego gazu. Sprawa dotyczyć ma także Słowacji.
Zanim jednak wypracowano wspólne stanowisko, w poniedziałek rano, przed posiedzeniem ministrów, doszło do spotkania ambasadorów państw członkowskich UE.
ZOBACZ: Viktor Orban chce zniesienia unijnych sankcji nałożonych na Rosję
Szef MSZ Węgier Peter Szijjarto oświadczył przed posiedzeniem ministrów, że oczekuje na oficjalne gwarancje ze strony KE ws. bezpieczeństwa dostaw gazu. Ukraina zdecydowała o nieprzedłużeniu umowy na tranzyt rosyjskiego gazu, która wygasła z końcem roku.
Orban stawia ultimatum ws. gazu. Wymiana zdań na linii Tusk-Szijjarto Budapeszt do tej pory blokował przedłużenie sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję w związku z wojną w Ukrainie, wskazując jako powód zmianę władzy w USA. Po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych Węgry zaczęły domagać się gwarancji dotyczących tranzytu gazu przez Ukrainę.
W reakcji na stanowisko Viktora Orbana, premier Donald Tusk opublikował w sobotę wpis w mediach społecznościowych.
„Jeśli Viktor Orban naprawdę zablokuje europejskie sankcje w kluczowym momencie wojny, będzie absolutnie jasne, że w tej wielkiej grze o bezpieczeństwo i przyszłość Europy gra w drużynie Putina, a nie w naszej. Ze wszystkimi konsekwencjami tego faktu” – napisał.
Po kilku godzinach szefowi polskiego rządu odpowiedział wspomniany Szijjarto, który zapewnił, że rząd Orbana „reprezentuje węgierskie interesy”.
„Nie chcemy nadal płacić ceny za cudze wojny i nie pozwolimy nikomu zagrozić naszemu bezpieczeństwu dostaw energii” – przekazał.
Czytaj więcej