“Prokuratura Regionalna w Gdańsku umorzyła śledztwo w sprawie śmierci działaczki Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, Jolanty Brzeskiej. Zdaniem prokuratury, nie udało się uzyskać danych, mogących dostatecznie udowodnić podejrzenie popełnienia przestępstwa.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Prokuratura Regionalna w Gdańsku umorzyła śledztwo w sprawie śmierci działaczki Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, Jolanty Brzeskiej. Zdaniem prokuratury, nie udało się uzyskać danych, mogących dostatecznie udowodnić podejrzenie popełnienia przestępstwa.
28 października br. zapadła decyzja o umorzeniu dochodzenia. W poniedziałek poinformowała o niej rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prok. Mariusz Marciniak.
Śledztwo ws. śmierci Jolanty Brzeskiej. Prokuratura zdecydowała W komunikacie uzasadniającym decyzję gdańskiej prokuratury wskazano, że dochodzenie prowadzone było pod kątem trzech możliwych wersji wydarzeń: zabójstwa, wypadku lub zdarzenia bez udziału osób trzecich. Prowadzone postępowanie nie zdołało potwierdzić dostatecznie żadnej z nich.
„Wszystkie są probabilistycznie wiarygodne, a na obecnym etapie postępowania zebrano pełny i kompletny materiał dowodowy, umożliwiający wydanie końcowej decyzji merytorycznej. Wyczerpanie inicjatywy dowodowej nakazało Prokuratorowi wydanie postanowienia o umorzeniu śledztwa” – napisano w oświadczeniu.
Jak wskazano, zgromadzono ślady dowodowe, które zostały poddane badaniom i analizom. Przepytano prawie 300 świadków, a w przypadku zeznań wzajemnie sobie zaprzeczających, doprowadzano do konfrontacji osób przesłuchiwanych.
ZOBACZ: Tragedia na przejeździe kolejowym i nie tylko. Policjant o wypadkach z weekendu
„W zaistniałej sytuacji dowodowej Prokurator uznał, że pomimo wykonania wielu czynności dowodowych, nie jest możliwe ustalenie niebudzącego wątpliwości stanu faktycznego i ustalenie jednej, niepodważalnej wersji zdarzenia” – czytamy w komunikacie prok. Mariusza Marciniaka.
Jak dodano, decyzja o umorzeniu śledztwa nie jest decyzją ostateczną w toku postępowania, a gdy w sprawie pojawią się nowe dowody, będą one poddane weryfikacji.
Śmierć Jolanty Brzeskiej 1 marca 2011 r. Jolanta Brzeska wyszła z domu i już nigdy do niego nie powróciła. Wkrótce później w Parku Kultury w Powsinie odnaleziono jej zwłoki. Sekcja wykazała, że przyczyną śmierci był wstrząs termiczny i podtrucie tlenkiem węgla.
W związku z niewykryciem sprawców, w 2013 r. śledztwo zostało umorzone. Już wówczas wskazywano, że choć wiele przesłanek sugerować może udział osób trzecich, część uzyskanych danych nie umożliwia jednoznacznego odrzucenia wersji wydarzeń związanych z samobójstwem.
ZOBACZ: „Gotowy zarzut”. Ziobro tłumaczy, dlaczego się nie stawił na komisji
Trzy lata później ówczesny prokurator generalny Zbigniew Ziobro zadecydował o ponownym wszczęciu śledztwa, którym ostatecznie zajęła się Prokuratura Regionalna w Gdańsku.
Czytaj więcej