16 grudnia, 2024
Śmierć podczas interwencji. Ojciec Igora Stachowiaka: Policjanci są nieprzygotowani thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Śmierć podczas interwencji. Ojciec Igora Stachowiaka: Policjanci są nieprzygotowani

– To jest poważne przekroczenie uprawnień. To jest zwykłe zwyrodnialstwo – ocenił zachowanie policjantów z Inowrocławia ojciec Igora Stachowiaka, który również zmarł po policyjnej interwencji. – Policjanci są nieprzygotowani. To wszystko wygląda tak, jakby ci ludzie byli z jakiejś łapanki – ocenił Maciej Stachowiak. – Nieraz lepiej nie dzwonić na policję, bo kończy się to śmiercią – dodał.”, — informuje: www.polsatnews.pl

– To jest poważne przekroczenie uprawnień. To jest zwykłe zwyrodnialstwo – ocenił zachowanie policjantów z Inowrocławia ojciec Igora Stachowiaka, który również zmarł po policyjnej interwencji. – Policjanci są nieprzygotowani. To wszystko wygląda tak, jakby ci ludzie byli z jakiejś łapanki – ocenił Maciej Stachowiak. – Nieraz lepiej nie dzwonić na policję, bo kończy się to śmiercią – dodał.

Dziennikarz Polsat News Jacek Smaruj dotarł do nagrań z policyjnej interwencji w Inowrocławiu, która skończyła się śmiercią 27-letniego Michała.

Śmierć po interwencji policji w Inowrocławiu Młody mężczyzna, zdaniem biegłych, zmarł przez „niedopuszczalne” zachowania policjantów. Zakuty w kajdanki 27-latek był kilkukrotnie porażony taserem, kopany w głowę oraz duszony. 

Funkcjonariusze tłumaczyli w późniejszych zeznaniach, że czuli się zagrożeni.

ZOBACZ: Polsat News Ujawnia: Tragiczna interwencja policji. Dotarliśmy do nagrań

Na tragiczną w skutkach interwencję natychmiast zareagowali przełożeni funkcjonariuszy, którzy zdecydowali o ich zwolnieniu. Wszczęte zostało także śledztwo, a prokuratura zdecydowała o postawieniu zarzutów za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. W przypadku uznania winy policjantów groziło im do 15 lat więzienia.

Po czasie prokuratura decyduje się jednak na wyraźne złagodzenie zarzutów. Policjanci oskarżeni są o nieumyślne spowodowanie śmierci, co może skutkować maksymalnie 10-letnim pozbawieniem wolności.

„To jest przekroczenie uprawnień”. Ojciec Igora Stachowiaka zabrał głos Głos w sprawie zabrał na antenie Polsat News ojciec Igora Stachowiaka, który w maju 2016 roku zmarł wskutek policyjnej interwencji.

Według niego obie te sprawy są „bardzo podobne”, jeśli chodzi o działania policjantów. – To jest przekroczenie uprawnień i to takie poważne. To jest trudne do opisania. (…) To jest zwykłe zwyrodnialstwo. Powtarza się paralizator, powtarzają się kajdanki, ucisk na szyję, niepotrzebna przemoc ze strony policji – powiedział Maciej Stachowiak. 

Ojciec Igora znalazł podobieństwo w obu sprawach również jeśli chodzi o zeznania złożone przez policjantów. – To jest ewidentne kłamstwo, mataczenie w sprawie – ocenił.

ZOBACZ: „To jest problem systemowy”. Były minister reaguje na materiał Polsat News

– Zginął mody człowiek. Niepotrzebna, bezsensowna śmierć – dodał. 

Mężczyzna przyznał, że on sam nie pogodził się do tej pory z tym jak została rozstrzygnięta sprawa jego syna i domaga się wznowienia śledztwa. – My cały czas walczymy – powiedział. 

Poinformował, że w sprawie Igora Stachowiaka pojawiły się nowe dokumenty i opinia wydana przez biegłą sądową dr Marię Rydzewską-Dudek. Stwierdzono w niej m.in.: „opisane zmiany świadczą jednoznacznie o tym, iż Igor Stachowiak doznał za życia urazu szyi o charakterze zagardlenia, powodującego duszenie, zaciskanie szyi, zgniatanie szyi, krtań przez chwyty typu nelson bądź krawat. Bądź alternatywnego urazu tępego, przez uderzenie, kopnięcie, nadepnięcie”.

– Z tej opinii wynika, że Igor został zamordowany, został po prostu uduszony – powiedział Maciej Stachowiak. 

„Jest zbyt dużo tych niepotrzebnych śmierci” Ojciec Igora poinformował, że wysłał materiały ws. śmierci swojego syna do ministerstwa sprawiedliwości, jednak nie zostały one odebrane przez Adama Bodnara. – Drugi komplet dokumentów poszedł do Prokuratora Krajowego, pana Dariusza Korneluka, który mam nadzieję pochyli się nad tą sprawą. Jesteśmy również w kontakcie z ministrem Tomaszem Siemoniakiem, który bardzo zaangażował się w pomoc przy sprawie Igora – powiedział.

Mężczyzna stwierdził, że rozumie decyzję ojca Michała, który po zmianie zarzutów dla policjantów zdecydował się ujawnić nagranie. 

– To są bardzo podobne okoliczności jak w przypadku Igora, dlatego nie dziwie się reakcji ojca tego mężczyzny, który będąc zbulwersowany działaniami prokuratury, ujawnił te materiały – stwierdził.

ZOBACZ: Rzecznik policji poruszona: Nie jestem w stanie pomyśleć, co czuli rodzice

– Dziwię się natomiast prokuraturze, która po zmianie władzy, nie staje nadal za obywatelem, bo nie trzeba być prawnikiem, żeby widzieć co się stało – podkreślił.

– Jest zbyt dużo tych niepotrzebnych śmierci, bo jeżeli jest ponad 100 zgonów w krótkim okresie czasu, to jest jakieś kuriozum – stwierdził.

„Policjanci są nieprzygotowani. Tacy ludzie nie powinni zakładać munduru” Jego zdaniem głównym powodem nadal jest „zły system szkolenia”. – Policjanci są nieprzygotowani. To wszystko wygląda tak, jakby ci ludzie byli z jakiejś łapanki. Tacy ludzie nie powinni zakładać munduru, bo to szkodzi dobrym policjantom – ocenił. 

– Zdaję sobie sprawę, że jest dużo wakatów w policji, ale to nie znaczy, że każdy obywatel w tym kraju ma się czuć niebezpiecznie przy każdym kontakcie z policją. Wygląda to w ten sposób, że nieraz lepiej nie dzwonić na policje, nie prosić o interwencję, bo kończy się to śmiercią – powiedział.

W jego ocenie w przypadku sprawy jego syna „zawiodło państwo”. – Jeżeli od samego początku prokuratura utrudniała nam wszystko, odrzucano wiele naszych wniosków, a pani prokurator, która miała oskarżać policjantów, nie zadała ani jednego pytania żadnemu z przesłuchiwanych policjantów, to chyba o czymś świadczy – przekazał. 

ZOBACZ: Kasacja ws. śmierci Igora Stachowiaka. Decyzja Sądu Najwyższego

– Ja mam wrażenie, że chyba cofnęliśmy się do lat 50. i procesów na życzenie, że trzeba tak załatwić, żeby sprawa nie została nigdy wyjaśniona. To, co się dzieje to jest tragedia jeśli chodzi o państwo polskie – dodał.  

– Sprawa Igora będzie dla mnie zakończona dopiero wtedy, gdy byli policjanci dostaną wyroki skazujące za to, co zrobili. Ja tej sprawy nie odpuszczę choćbym miał walczyć jeszcze 20 lat – podsumował.

Przypomnijmy, że w sprawie Igora Stachowiaka w 2019 roku czterech policjantów zostało skazanych za przekroczenie uprawnień i znęcanie się przy użyciu paralizatora: Łukasz R. na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, a Paweł G., Paweł P. i Adam W. na dwa lata więzienia.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Szef MSWiA o sytuacji z Inowrocławia: To nie jest kopia sprawy Stachowiaka

interia .pl

Ukraińscy weterani otrzymają pieniądze na siłownie i baseny

ua.news

„Publicznie grozi zarzutami”. Obrońca Romanowskiego odpowiada Szczerbie

polsat news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej