“Władze oficjalnie dementują informacje o tym, że doszło do uszkodzenia infrastruktury zbiornika retencyjnego w Mietkowie koło Wrocławia. Wcześniej były sprzeczne doniesienia. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk powiedział, że pękło obwałowanie zbiornika i konieczna jest szybka ewakuacja ludzi. Sprostował to – podczas posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu – premier. „Otrzymaliśmy informację, że to jednak nie Mietków, tylko Wawrzeńczyce” – przekazał Donald Tusk. Również szef MSWiA Tomasz Siemoniak zapewnił, że zbiornik Mietków nie został…”, — informuje: www.rmf24.pl
Aktualizacja: Wczoraj, 17 września (19:58)
Szefowa Wód Polskich zastrzegła po kilku minutach, że trwa weryfikacja tej wiadomości. Po kilkunastu minutach głos w sprawie zabrał szef rządu.
Otrzymaliśmy sygnał, że to jednak nie Mietków, tylko Wawrzeńczyce. To jest wielokrotnie mniejszy zbiornik i zupełnie inna skala. Dobrze byłoby wiedzieć szybko, czy to oznacza podtrzymanie decyzji o ewakuacji – dodał.
Sprostowanie zamieścił także w mediach społecznościowych Jacek Sutryk. Wody Polskie weryfikują wcześniej podaną informację, że pękło obwałowanie przepompowni na Mietkowie. To nie zbiornik mietkowski. To inne miejsce – napisał.
Informację o tym, że doszło do uszkodzenia infrastruktury zbiornika retencyjnego w Mietkowie zdementował w rozmowie z reporterem RMF FM rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Jedyna zmiana dotyczy tego, że od 19:00 zwiększył się przepływ wody w tym zbiorniku – z 60 metrów sześciennych na sekundę do 100 metrów sześciennych.
Wieczorem szef MSWiA Tomasz Siemoniak zapewnił, że zbiornik Mietków na rzece Bystrzyca jest nieuszkodzony.
W związku z tym nie będzie żadnych decyzji ewakuacyjnych. W tym przypadku na szczęście te informacje się nie potwierdziły – dodał minister.
Szef MSWiA zapewnił też, że w tej sprawie weryfikowane są wszystkie informacje. Zalew w Mietkowie jest bezpieczny, jest pod pełną kontrolą służb państwowych i z tego kierunku nie ma zagrożenia – zapewnił.
Zbiornik Mietków na rzece Bystrzyca jest położony ok. 25 km na południowy zachód od Wrocławia.
Prezydent Wrocławia tłumaczy, że ten chaos wynika z tego, że do sztabu kryzysowego napływa wiele informacji.
Ważne jest, żeby każdą informację, która dotyczy zbiornika na Mietkowie weryfikować. Na szczęście okazało się to nieprawdą, ta informacja pomaga nam spokojnie dokończyć zadania w Dolinie Bystrzycy na terenie Wrocławia – podkreśla Jacek Sutryk.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wieczorem podał najnowszą prognozę. Wynika z niej, że na odcinku od Raciborza do Wrocławia oraz w Opolu woda nie powinna przelać się przez wały. Ale w wyniku cofki Bystrzycy, Oławy i Ślęzy możliwe będą lokalne podtopienia.