„Wiaczesław Zinczenko, oskarżony w sprawie o zabójstwo językoznawcy i osoby publicznej Iryny Farion, wydał na dokonanie tej zbrodni prawie 20 tysięcy hrywien. Poinformował o tym w rozmowie z „Wiadomościami Ukraińskimi” szef Policji Narodowej Ukrainy Iwan Wyhiwski. „Miał portfel kryptowalutowy. To nie są duże pieniądze, ale obliczyliśmy, że na dokonanie morderstwa wydał około 20 tysięcy hrywien.”„, informuje: ua.news
Wiaczesław Zinczenko, oskarżony w sprawie o zabójstwo językoznawcy i osoby publicznej Iryny Farion, wydał na dokonanie tej zbrodni prawie 20 tysięcy hrywien.
O tym w wywiadzie”Wiadomości ukraińskiePoinformował o tym Iwan Wyhiwski, szef Policji Narodowej Ukrainy.
„Miał portfel kryptowalutowy. Nie jest to duża suma, ale obliczyliśmy, że na dokonanie morderstwa wydał około 20 tysięcy hrywien” – powiedział.
Wyhiwski poinformował, że Zinczenko w ogóle nic nie zabrał ofierze, żadnych kosztowności.
„Nie, zupełnie nic. Mogę powiedzieć, że dobrze się przygotował, miał wiedzę, czytał dużo literatury, rozumiał metody konspiracji” – powiedział szef NPU.
Zauważył, że Zinczenko czytał książki FSB, literaturę o tym, jak nie pozostawiać śladów przestępstwa, czytał instrukcje dotyczące tego, jak funkcjonariusze organów ścigania pracują nad wykrywaniem i jak uniknąć kary.
„Ale czas nie stoi w miejscu, pojawiają się nowe technologie, a my idziemy z duchem czasu, nowe podejścia. Nasi agenci, śledczy i analitycy kryminalni pracowali bardzo dobrze. Pracowaliśmy krok po kroku. Taki wynik dały służby operacyjne i analiza kryminalna. Obliczyli jego sposób chodzenia, poznali trasy poruszania się i miejsca tymczasowego pobytu. Technologie umożliwiły śledzenie wszystkiego” – powiedział Wyhiwski.
Według niego, sprawca najprawdopodobniej sam przygotowywał się do popełnienia przestępstwa. Jednocześnie Policja Krajowa nie wyklucza, że mogą być w to zamieszani Rosjanie.
Szef ONP przypomniał, że od 2022 r. Zinczenko dołączył do pewnej grupy w Telegramie, która propaguje kult przemocy i okrucieństwa, a od 2024 r. został członkiem kolejnej grupy w Telegramie, powiązanej z rasistowsko-nazistowską grupą organizacja.
„Pod wpływem informacji publikowanych w tych grupach nabrał przekonania o narodowościowej dyskryminacji obywateli Ukrainy posługujących się językiem rosyjskim. Ponieważ Farion był lingwistą i stale wypowiadał się przeciwko językowi rosyjskiemu, stało się to jego motywem morderstwa. Są informacje, że zaangażowane są w to służby specjalne Federacji Rosyjskiej, bo istniała pewna korespondencja oskarżonych, ale motyw jest taki” – powiedział Wyhiwski.
Według niego właśnie dlatego działania Zinczenki ostatecznie zakwalifikowano na podstawie p. 8, 14 godz. 2 art. 115 Kodeksu karnego (umyślne zabójstwo osoby w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznej ze względu na nietolerancję narodową), a część 1 art. 263 Kodeksu karnego (nielegalne obchodzenie się z bronią, amunicją lub materiałami wybuchowymi). Wyhiwski poinformował, że broni nigdy nie odnaleziono.
„Ale całkowicie wyśledziliśmy, gdzie kupił broń. Jeśli weźmiemy pod uwagę bazę dowodową, zdaniem prokuratorów są to wystarczające dowody na jego winę. Są naprawione i naprawione. Po zapoznaniu się z materiałami sprawy nastroje prawników i samego oskarżonego nieco się zmieniły. Ale ostatnie słowo należy do sądu” – powiedział szef NPU.
Przypomnijmy językoznawcę Irynę Farion został zabity 19 lipca ubiegłego roku w pobliżu jej domu we Lwowie.
Oskarżonym o popełnienie przestępstwa jest 18-letni Wiaczesław Zinczenko. Jego grozi dożywocie.
Na początku stycznia sąd dalszy środek zapobiegawczy dla Wiaczesława Zinczenki, podejrzanego o zamordowanie osoby publicznej Iryny Farion.
Wszystkie informacje poufne i aktualne znajdują się na naszej stronie internetowej Kanały telegramowea także bonusy i najświeższe informacje.