21 listopada, 2024
Tajemniczy generał Kima w Ukrainie. Ma specjalną misję thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Tajemniczy generał Kima w Ukrainie. Ma specjalną misję

Przez lata trzymany był w cieniu, mimo że ma w garści najbardziej elitarne formacje wojsk północnokoreańskich. Teraz Kim Dzong Un wysłał go do Rosji, gdzie będzie miał do zrealizowania specjalną misję. Generał Kim Yong-bok jest żywym dowodem na zaangażowanie Pjongjangu w sprawy Moskwy.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Przez lata trzymany był w cieniu, mimo że ma w garści najbardziej elitarne formacje wojsk północnokoreańskich. Teraz Kim Dzong Un wysłał go do Rosji, gdzie będzie miał do zrealizowania specjalną misję. Generał Kim Yong-bok jest żywym dowodem na zaangażowanie Pjongjangu w sprawy Moskwy.

Generał pułkownik Kim Yong-bok do niedawna był postacią owianą tajemnicą, trzymaną w ukryciu, a publiczne informacje o nim były organiczne do minimum. Jest to o tyle dziwne, że w reżimie Kim Dzong Una przedstawiciele wojskowych elit traktowani są niemal jak celebryci i wykorzystywani na użytek propagandy.

Z pozyskaniem informacji na jego temat mogły mieć też problem zagraniczne wywiady. „Południowokoreańska rządowa baza danych elity Korei Północnej – obejmująca ponad 680 urzędników na podstawie danych wywiadowczych agencji szpiegowskiej i publicznie dostępnych informacji – zawiera tylko jego nazwisko i stanowisko” – podaje „The Wall Street Journal”. 

Tajemnicą cały czas pozostają jego podstawowe dane, takie jak wiek czy miejsce urodzenia.

Generał do zadań specjalnych Po raz pierwszy postać Yong-boka została wymieniona przez reżimowe media w 2015 roku. Wtedy to został awansowany na dowódcę północnokoreańskich sił specjalnych. „Rok później został wybrany do głównego organu decyzyjnego kraju, Komitetu Centralnego Partii Robotniczej” – czytamy. 

Po raz kolejny zaistniał w mediach pięć lat później podczas spotkania najwyższych rangą dowódców z Kim Dzong Unem. 

ZOBACZ: Odessa pod rosyjskim ostrzałem. „Tych ludzi można było uratować”

„Do niedawna jego tożsamość była stosunkowo ukryta, ponieważ dowodzona przez niego jednostka sił specjalnych – uważana za największą na świecie, liczącą około 200 000 żołnierzy – podjęłaby się tajnych misji w przypadku wojny na Półwyspie Koreańskim” – powiedziała Jeon Kyung-joo, pracownik naukowy w finansowanym przez rząd Korei Południowej Koreańskim Instytucie Analiz Obronnych.

Wyciągnięty z cienia. Specjalna misja w Ukrainie Pjongjang zaczął wyciągać gen. płk. Yong-boka z cienia po czerwcowej wizycie prezydenta Rosji Władimira Putina w Pjongjangu, kiedy oba kraje zacieśniły współpracę. Generał stał się jednym z najbliższych współpracowników Kim Dzong Una.

Posłanie Yong-boka ma być dowodem dla Moskwy, że do kierowania północnokoreańskimi żołnierzami, w tym sił specjalnych, wysłany został zaufany człowiek. Jego obecność w Rosji – powołując się na swoje dane wywiadowcze – potwierdziły zarówno Kijów, jak i Seul.

ZOBACZ: Coraz więcej żołnierzy Kima trafi do Rosji. W planach ogromna liczba

Formalnie zastępca szefa sztabu generalnego armii ma do wykonania specjalne zadanie – zintegrować północnokoreańskie oddziały z Rosjanami i dokumentować doświadczenia wyniesione na nowoczesnym polu walki. 

Według ustaleń mediów Yong-bok nie będzie dowodził armią na froncie. 

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Gen. Kraszewski o zgodzie USA. Wskazał, jak to może wpłynąć na wojnę

polsat news

UE mówi o praworządności. Polska na plusie, a Węgry mają kłopoty

rmf24 .pl

Władimir Putin porozmawia z Donaldem Trumpem? Kreml: Czysta fikcja

polsat news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej