“Blisko 60 tys. ludzi ewakuowano w Japonii z powodu powodzi, które wywołały katastrofalne ulewy. Kataklizm przyczynił się także do osunięcia i trzęsienia ziemi. Zniszczone są drogi i domy. Służby informują o co najmniej jednej ofierze i siedmiu zaginionych. Dla kilku regionów ogłoszono najwyższy poziom alarmu. Deszcze mają potrwać do niedzieli.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Katastrofalne ulewy szczególnie dotknęły prefekturę Ishikawa w środkowej Japonii. Ucierpiały także sąsiednie – Niigata i Yamagata.
Japońska Agencja Meteorologiczna (JMA) ogłosiła w sobotę najwyższy poziom alarmu dla regionu. Zaznaczono, że sytuacja stanowi poważne zagrożenie dla życia.
Japonia. Ulewy wywołały powodzie i trzęsienia ziemi. Ewakuowano około 60 tys. osób – Takiej ulewy nigdy wcześniej nie doświadczono w tym regionie. Mieszkańcy muszą natychmiast opuścić zagrożone regiony –
powiedział Sugimoto Satoshi z JMA.
Wiele budynków zostało zalanych, a osuwiska zablokowały drogi. Kilka rzek wystąpiło z brzegów wskutek „ulewnego deszczu na niespotykaną dotąd skalę”. Odnotowano także wstrząsy ziemi w pobliżu wybrzeży.
Miasta Wajima, Suzu i Noto – w Ishikawie – nakazały mieszkańcom ewakuację. Około 40 tys. ludzi opuściło swoje domy. 16 tys. mieszkańców z prefektur Niigata i Yamagata także uciekło w obawie przed żywiołem.
ZOBACZ: Jak osuszyć dom po powodzi? Sprzątanie domu po wielkiej wodzie
Dotknięty powodziami region odbudowywał się jeszcze po ostatniej katastrofie. Na początku roku trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,5 zabiło ponad 235 osób. Było to najbardziej śmiertelne trzęsienie ziemi od czasu tego w 2011 roku, w wyniku którego zginęło prawie 20 tys. osób.
Jak podaje AFP, opady deszczu w Japonii osiągnęły w ostatnich latach rekordowe poziomy w kilku częściach kraju. Obecne ulewy mają potrwać do niedzieli.
Czytaj więcej