„Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z kanałem Fox News zauważył, że obecnie Ukraina nie dysponuje wystarczającymi siłami, aby przywrócić granice z 1991 r., ale jest gotowa pracować nad zwrotem Krymu metodami dyplomatycznymi. „Z prawnego punktu widzenia nie uznajemy za rosyjskie żadnego okupowanego terytorium, włączając te zdobyte w 2014 roku. Na razie jednak brakuje nam na to sił„, informuje: ua.news
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla kanału Fox News znakomityże obecnie Ukraina nie dysponuje wystarczającymi siłami, aby przywrócić swoje granice z 1991 r., ale jest gotowa pracować nad zwrotem Krymu metodami dyplomatycznymi.
„Z prawnego punktu widzenia nie uznajemy za rosyjskie żadnego okupowanego terytorium, włączając te zdobyte w 2014 roku. Jednak jak dotąd brakuje nam sił, aby za pomocą broni zepchnąć Rosję na granicę z 1991 roku” – powiedział Zełenski.
Podkreślił też, że rozumie złożoność sytuacji: „Czy jesteśmy gotowi oddać Krym w imię porozumienia pokojowego, które zahamuje rozlew krwi? NIE. Ale jesteśmy gotowi zwrócić to dyplomatycznie. Nie możemy sobie pozwolić na utratę dziesiątek tysięcy istnień ludzkich, aby osiągnąć ten cel”.
Prezydent podkreślił, że powrót Krymu jest możliwy wyłącznie drogą dyplomatyczną, a nie militarną.
Już wcześniej Zełenski to zauważył sprzeczne stwierdzenia od przedstawicieli otoczenia Trumpa można dokonywać w różnych celach: aby ocenić reakcję społeczeństw, zwrócić na siebie uwagę, a nawet zademonstrować swoje stanowisko. Stwierdzenia te nie mają jednak oficjalnej wagi do czasu objęcia władzy przez samego Trumpa.
Włodzimierz Zełenski wyraził nadzieję na wsparcie nowo wybranego prezydenta USA Donalda Trumpa w przypadku negocjacji między Kijowem a Moskwą w sprawie zakończenia wojny.
Wszystkie informacje poufne i aktualne znajdują się na naszej stronie internetowej Kanały telegramowea także bonusy i najświeższe informacje.