„W restauracji Shade w Połtawie doszło do bójki pomiędzy mężczyznami, z których jeden rzekomo bronił swojej dziewczyny. Wśród nich był policjant. Poinformowała o tym policja obwodu połtawskiego. Dziennikarze rozmawiali z dziewczyną Oleną, która 2 listopada poszła ze swoim chłopakiem do restauracji. Obok nich siedziała grupa mężczyzn, z których jeden podszedł do Eleny i„, informuje: ua.news
W restauracji Shade w Połtawie doszło do bójki pomiędzy mężczyznami, z których jeden rzekomo bronił swojej dziewczyny. Wśród nich był policjant.
O tym powiedział w policji obwodu połtawskiego.
Dziennikarze rozmawiali z dziewczyną Oleną, która 2 listopada poszła ze swoim chłopakiem do restauracji.
Obok nich siedziała grupa mężczyzn, z których jeden podszedł do Eleny i zaproponował, że pójdzie z nimi. Powiedziała, że odmówiła, ponieważ miała chłopaka, ale mężczyzna stwierdził, że „nie jest zainteresowany”.
Na nagraniu słychać przekleństwa!
Dziewczyna opowiada, że potem stanął w jej obronie chłopak, ale mężczyźni pobili go już w restauracji. Ze złamanym nosem, wstrząśnieniem mózgu i krwią w nerkach zabrała go karetka.
Olena twierdzi, że wśród mężczyzn, którzy pobili jej chłopaka, byli Oleksandr Pawluczenko, właściciel grupy spółek Alfa-Capital, i Oleksandr Pereli, zastępca szefa komendy rejonowej policji w Kijowie.
Obwinia także personel placówki, który rzekomo nie chciał wezwać policji i „pogotowia ratunkowego”. Marianna Soliman, właścicielka restauracji i zastępczyni Rady Miejskiej Połtawy, najwyraźniej odmówiła udostępnienia policji nagrania z kamer monitoringu, ale – jak pisze „Połtawszczyna” – stwierdziła później, że grożono jej.
Policja obwodu połtawskiego rozpoczęła dochodzenie w sprawie umyślnych drobnych obrażeń (część 1 artykułu 125 Kodeksu karnego Ukrainy). Ponadto śledztwo prowadzi Państwowe Biuro Śledcze.
Kierownictwo policji zarządziło oficjalne śledztwo, a obecny podczas bójki policjant został zawieszony.