“Wspierane przez Rwandę bojówki wkroczyły do Gomy, największego miasta we wschodnim Kongo. W poniedziałek ONZ poinformowała, że bojownikom towarzyszą regularne wojska rwandyjskie. Już teraz mówi się, że to największa eskalacja konfliktu od dekady.”, — informuje: www.rmf24.pl
Region Północnego Kiwu z powodu nieustających od lat walk przeżywa chroniczny kryzys humanitarny, a miasto Goma posiada tyluż mieszkańców, co przesiedleńców z rejonów przygranicznych – łącznie żyje tam 2 mln ludzi. Ostatni raz siły M23 wkroczyły do Gomy nad jeziorem Kiwu, przez którego środek przebiega granica między Kongiem i Rwandą – w 2012 roku.
Agencja Reutera, która poinformowała o sytuacji we wschodniej części Konga, twierdzi, że w mieście i na wzgórzach niedaleko miasta przez cały dzień słychać było strzały i odgłosy pracy artylerii oraz eksplozje.
Pod ostrzałem mają znajdować się też siły stabilizacyjne ONZ. M23 poinformowało wcześniej w poniedziałek, że przejęło kontrolę nad biurami kongijskiego nadawcy publicznego w Gomie. Jeżeli w mieście wybuchną walki na większą skalę, może to skutkować regularną masakrą ludności cywilnej – ostrzegają eksperci z Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Według dwóch źródeł agencji w ONZ, żołnierze kongijscy na górze Goma, wzgórzu w obrębie miasta, wymienili ogień artyleryjski z wojskami rwandyjskimi po drugiej stronie granicy, w mieście Gisenyi. Reuters informuje, że ładunek wybuchowy spadł w niedzielę na obóz dla uchodźców w Gomie, zabijając cywili.
Ogień artyleryjski uderzył również w szpital położniczy, zabijając i raniąc cywilów, w tym noworodki i kobiety w ciąży – przekazał wysoki rangą urzędnik ONZ w Kongo, Bruno Lemarquis. ONZ ostrzega, że ofensywa M23 grozi przerodzeniem się w wojnę regionalną.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Konga zwróciło się w poniedziałek do Rady Bezpieczeństwa ONZ z prośbą o zwołanie spotkania i podjęcie bardziej zdecydowanych działań, w tym nałożenie sankcji na Rwandę i wydanie rozkazu wycofania wojsk. Kongijski MSZ poinformował w sobotę wieczorem, że zrywa stosunki dyplomatyczne z Rwandą i „ze skutkiem natychmiastowym” wycofuje z kraju cały personel dyplomatyczny.
Rwanda w ostatnich latach otrzymywała pomoc i wsparcie dyplomatyczne od rządów zachodnich, mimo że organizacje praw człowieka krytykowały kraj, głównie za prowadzenie nieustannej wojny na terenie Kongo.
Kinszasa oskarża Rwandę o wykorzystywanie kilku tysięcy bojowników M23 do kontrolowania znacznych części terytorium Konga i grabieży minerałów, czemu Kigali konsekwentnie zaprzecza. Przywódcy bojowników nie ukrywają jednak, że ich celem jest teraz zmiana rządu w Kongo.