“Dwa lata, tyle czasu trwała budowa najdłuższego molo na Morzu Bałtyckim. Konstrukcja o długości 720 metrów, która podtrzymywana jest przez 87 pali zbudowana została w kurorcie Prerow w Niemczech.”, — informuje: www.polsatnews.pl
– Postrzegam molo jako nadmorską promenadę. Można odnieść wrażenie, że jest się na pełnym morzu, po którym chodzi się, nie zanurzając stóp w wodzie – mówił Rene Roloff ze Stowarzyszenia Przyszłych Wyborców w Prerow.
Niemcy. Rekordowe molo na Morzu Bałtyckim O tym, jak wyjątkową konstrukcją jest molo w Prerow świadczy m.in. jego szerokość, która wynosi 4,20 m. Jest ono bowiem przygotowane do poruszania się po nim pojazdów. Na trasie zamontowana jest nawet sygnalizacja świetlna.
Nie oznacza to jednak, że zwiedzający będą mogli wybrać się na przejażdżkę samochodową wgłąb morza.
ZOBACZ: Popularna wśród Polaków wyspa wprowadza zmiany. Chodzi o turystów
„Molo nie jest przeznaczone do publicznego ruchu pojazdów. Dozwolony jest na nim tylko ruch serwisowy i korzystanie z pojazdów ratunkowych przy zmniejszonej prędkości” – czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Środowiska Meklemburgii-Pomorze Przedniego.
Rekordowa konstrukcja na Morzu Bałtyckim nie jest jednak wyłącznie atrakcją turystyczną. Jak wyjaśniono, molo ma być także wykorzystywane przez statki. Na jego końcu przygotowany został port, gdzie pomieszczą się, aż 33 jednostki m.in. należące do lokalnych rybaków.
Jednocześnie zapowiedziano, że to nie koniec inwestycji. Tuż obok powstać ma biurowiec oraz taras na dachu, który otwarty będzie dla zwiedzających. Już niedługo rozpoczną się także prace nad tarasem słonecznym. Całość zrealizowana ma zostać do maja przyszłego roku.
mak / Polsatnews.pl
Czytaj więcej